Dzikie Pustkowia

[Samir_Duran]

Otóż... wpadłem ostatnio na pomysł poprowadzenia sesjii innej niż wszystkie te które do tej pory tutaj były prowadzone.

Tenpony Tower, Friendship City, Chapel, Arbu(brrrr), Creeky Hollows i wiele innych to osady które poznaliśmy w historii przedstawionej nam w FoE oraz różnych pobocznych opowiadaniach. Czasami wspominano o ich historii, jednak nigdy nie poznaliśmy ich pierwszych dni. Walki o dobrobyt, o przetrwanie i o stworzenie dla siebie warunków lepszych niż dla samotnego kucyka na pograniczu.

Sesja ta byłaby właśnie o takim miasteczku. W przygotowaniu mam małą mechanike stworzenia osady na pograniczu którą wy, gracze, moglibyscie zarządzać. Mozę to być sesja nawet dla tylko dwóch graczy, w każdej chwili w zasadzie może dojśc kolejnych parę osób wnosząc nowe zasoby i różnorodnosć do raczkujacej społeczności.

Wiem, że tutaj na forum przyjął sie model storytellingowy, tak wiec mechanika dotyczyłaby tylko stworzenia osady i jej rozwoju, ale nie wykraczałoby to wiele poza rozdanie paru punktów zasobów na placówki wewnątrz małej ostoi cywilizacji. Reszta, to jakimi postaciami zagracie, czym będą się zajmować, jaką rolę przyjma w mieście, będzie całkowicie storytellingowa.

Jak to sobie wyobrażam? Otóż przygotuje dla was specjalną "Kartę Osady" działającą tak jak nasze poczciwe KP... Ale to wy, jako gracze będziecie mogli zdecydować o tym jaki charakter przyjmie to miasteczko. Czy będzie ono małą, osamotnioną kryjówka gdzieś na pograniczu czy może opoką nowej cywilizacji pośród ruin miast Starego Świata.

Zadecydujecie np czy będziecie odludkami uprawiającymi rolę czy handlowym hubem przy uczęszczanej często drodze. O tym jak będziecie pozyskiwać żywność i wodę, czym będziecie handlować ze światem (o ile w ogóle zechcecie się narażać na odkrycie). Zdecydujecie jak duża ma być wasza startowa populacja oraz czy będziecie przyjmować ludność napływową.

Wasze postaci będą ojcami/matkami-założycielami społeczności i będą pełnić wybrane przez was role takie jak szeryf, burmistrz, zwiadowcy, lokalny handlarz, lekarz, inżynier, co tylko przyjdzie wam do głowy, możliwości będą niemal nieograniczone (przy zachowaniu zdrowego rozsądku).

Ktoś może powiedzieć, że uprawa roli może nie być ciekawa. Owszem. Możę nie być. Ale powiedzcie mi, czy uprawa roli w zmagajacej sie w wyścigu o przetrwanie osadzie pośród napromieniowanego, pełnego mutantów i Łupieżców pustkowia może być naprawdę nudzące?

Przewiduję dla chętnych graczy wyzwania. Nie tylko logistyczne ale także osobiste.

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Czy ktoś jest chętny? Czy ktoś ma pytania?