07-11-2014, 22:33
Tak jak poprzednio i tym razem Star nie miała żadnych problemów z przypięciem kucyka do wozu. Gdy tylko „dopięła swego” spojrzała po obu zaprzężonych kucykach, zastygając przez chwilę w zamyśleniu. Przypomniało jej się, że ogier chciał wodę, a ona odebrała coś podobnego dużo wcześniej przeszukiwanemu kucykowi. Jako że nie miała teraz najmniejszej chęci szperać po skrzyniach, wylewitowała ów manierkę z wodą ze swoich juków, zawieszając ją na szyi najnowszego kucyka w karawanie.
- Wybacz, że to mówię, ale jeśli nas zaatakują, to w obecnej sytuacji nie będziesz miał najmniejszych szans. – Powiedziała do niego szeptem, zbliżając pyszczek do jego ucha. – Ale jeśli oddalimy się wystarczająco i dotrwamy do twojej zmiany, ja dotrzymam swojej części umowy. – Powiedziała oddalając się od niego. – Pod warunkiem, że ty dotrzymasz swojej. Pamiętaj co powiedziałam na temat obozu.
- Starweave nie czekając na odpowiedzi, ruszyła na przód karawany, mijając po drodze inne wozy i kucyki chwilowo zajęte odpoczynkiem. Miała zamiar spotkać się tam z jednym ze starszych najemników. Gdy takowego tam została, pogalopowała ku niemu, dając proste skinienie.
- Myślę, że sprawy organizacyjne są już za nami. – Powiedziała uśmiechając cię przez chwilę sympatycznie. - Czas nagli, ruszajmy. Musimy czym prędzej mnąc zajęty obóz i ruszyć w dalszą drogę.
- Wybacz, że to mówię, ale jeśli nas zaatakują, to w obecnej sytuacji nie będziesz miał najmniejszych szans. – Powiedziała do niego szeptem, zbliżając pyszczek do jego ucha. – Ale jeśli oddalimy się wystarczająco i dotrwamy do twojej zmiany, ja dotrzymam swojej części umowy. – Powiedziała oddalając się od niego. – Pod warunkiem, że ty dotrzymasz swojej. Pamiętaj co powiedziałam na temat obozu.
- Starweave nie czekając na odpowiedzi, ruszyła na przód karawany, mijając po drodze inne wozy i kucyki chwilowo zajęte odpoczynkiem. Miała zamiar spotkać się tam z jednym ze starszych najemników. Gdy takowego tam została, pogalopowała ku niemu, dając proste skinienie.
- Myślę, że sprawy organizacyjne są już za nami. – Powiedziała uśmiechając cię przez chwilę sympatycznie. - Czas nagli, ruszajmy. Musimy czym prędzej mnąc zajęty obóz i ruszyć w dalszą drogę.