25-11-2014, 21:04
Blue siedziała przyglądając się wymianie zdań między jej przyjacielem i Star. Od zniszczenia jej przykrywki przez próby jej ratowania aż po Oiom. Powoli przeradzało się to w pełnoprawną kłótnie.
- Jak kurwa dzieci. – powiedziała pod nosem kręcąc przy tym głową. Odwracając się w stronę ogiera i już miała przejść do przyjacielskiej rozmowy, gdy ktoś postanowił się odezwać pierwszy. Blue spojrzała się z niezadowoleniem w dół na swój brzuch który zaczął wydawać odgłosy upominając się o jedzenie. Od kolacji trochę czasu już minęło, więc raczej miał on dobry powód by się odezwać.
Sięgając do swojej torby, klacz wygrzebała z niej konserwę i swoją łyżkę. Nie patrzyła się na smak, pierwsza lepsza musiała jej starczyć. Otwierając ją już miała się wgryźć w swoje śniadania gdy jej wzrok zatrzymał się na ogierze obok.
- Trzymaj, ty też pewnie jesteś głodny. – powiedziała do ogiera podając mu puszkę i samej sobie wyciągając następną. Otwierając ją nabrała zawartości na łyżkę i wsadziła ją sobie prosto do pyska. Przełykając zawartość spojrzała się z powrotem na Star i Sharpa.
- Myślisz że oni będą się tak długo kłócić? – odezwała się między kolejnymi łyżkami jedzenia zadając pytanie do ogiera obok.
- Jak kurwa dzieci. – powiedziała pod nosem kręcąc przy tym głową. Odwracając się w stronę ogiera i już miała przejść do przyjacielskiej rozmowy, gdy ktoś postanowił się odezwać pierwszy. Blue spojrzała się z niezadowoleniem w dół na swój brzuch który zaczął wydawać odgłosy upominając się o jedzenie. Od kolacji trochę czasu już minęło, więc raczej miał on dobry powód by się odezwać.
Sięgając do swojej torby, klacz wygrzebała z niej konserwę i swoją łyżkę. Nie patrzyła się na smak, pierwsza lepsza musiała jej starczyć. Otwierając ją już miała się wgryźć w swoje śniadania gdy jej wzrok zatrzymał się na ogierze obok.
- Trzymaj, ty też pewnie jesteś głodny. – powiedziała do ogiera podając mu puszkę i samej sobie wyciągając następną. Otwierając ją nabrała zawartości na łyżkę i wsadziła ją sobie prosto do pyska. Przełykając zawartość spojrzała się z powrotem na Star i Sharpa.
- Myślisz że oni będą się tak długo kłócić? – odezwała się między kolejnymi łyżkami jedzenia zadając pytanie do ogiera obok.