Jakkolwiek dziwne by się to nie wydawało, tak właśnie miało być. Właśnie chodziło o to, żeby dać wrażenie pośpiechu, braku czasu, ucieczki i następowania na pięty. Sytuacji, w której nie ma czasu właściwie na nic. Nie jest to jednak jedyne uzasadnienie, zaznaczam. Motyw (a nawet więcej niż jeden) zaczerpnięty został z serialu - jak litościwa Bozia pozwoli, wszystko wyjaśni się w pewnym momencie. Zapewniam jednak, że to jest (zostanie?) dobrze uzasadnione. Jeśli ktoś zna moje fikcje, to wie, że planowanie wprzód to coś, z czym jestem dobrze obkuty.
No hej! Zmieniłem ziemską kobietę w atropomorficzną wersję Księżniczki! Jakiś mały hejcik kontrolny?
No hej! Zmieniłem ziemską kobietę w atropomorficzną wersję Księżniczki! Jakiś mały hejcik kontrolny?