24-04-2013, 17:01
Nie ma w historii wytłumaczenia dla umiejętności w broni palnej i medycynie, nie wspominając o broni białej.
Historia jest niewystarczająca.
Sesja odbywa się w linii czasowej przed rozpoczęciem historii opowiadanej w Fallout Equestria, tak więc fizycznie niemożliwym jest, aby Twoja postać wyszła ze Stable 2. Plus, nie było możliwości wyjścia razem z Littlepip.
Also: kombinezony bojowe nie leżą gdzie popadnie na Pustkowiach, już dawno skradzione by zostały. Tak samo zachowane w świetnym stanie karabiny snajperskie. Albo jakiekolwiek karabiny snajperskie. Albo jakakolwiek broń palna.
Cybernetyczne implanty są niewyobrażalnie drogie i BARDZO rzadkie w tym uniwersum, gdyż przed wojną stanowiły technologię eksperymentalną. Są tylko dwa miejsca w których takie ulepszenia są dostępne na Pustkowiach (i tylko kilka kucyków w kanonie Wielkiej Piątki je posiadających) i żadne z nich nie zrobiłoby tego komuś obcemu za drobną opłatą. Na pewno nie podróżujący lekarz Kolegium, gdyż oni w ogóle rzadko się ruszają ze swojej siedziby i nie dysponują takim wyposażeniem w ilościach odpowiednich, by modyfikować każdego kuca na Pustkowiach za garść kapsli.
Historia jest niewystarczająca.
Sesja odbywa się w linii czasowej przed rozpoczęciem historii opowiadanej w Fallout Equestria, tak więc fizycznie niemożliwym jest, aby Twoja postać wyszła ze Stable 2. Plus, nie było możliwości wyjścia razem z Littlepip.
Also: kombinezony bojowe nie leżą gdzie popadnie na Pustkowiach, już dawno skradzione by zostały. Tak samo zachowane w świetnym stanie karabiny snajperskie. Albo jakiekolwiek karabiny snajperskie. Albo jakakolwiek broń palna.
Cybernetyczne implanty są niewyobrażalnie drogie i BARDZO rzadkie w tym uniwersum, gdyż przed wojną stanowiły technologię eksperymentalną. Są tylko dwa miejsca w których takie ulepszenia są dostępne na Pustkowiach (i tylko kilka kucyków w kanonie Wielkiej Piątki je posiadających) i żadne z nich nie zrobiłoby tego komuś obcemu za drobną opłatą. Na pewno nie podróżujący lekarz Kolegium, gdyż oni w ogóle rzadko się ruszają ze swojej siedziby i nie dysponują takim wyposażeniem w ilościach odpowiednich, by modyfikować każdego kuca na Pustkowiach za garść kapsli.
Karta odrzucona.
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.