14-05-2015, 19:10
Blue zdjęła swoje kopyto z ramienia Sharpa, stawiając je na ziemi i ruszając ostrożnie do przodu stanęła między nim a Star. Patrząc się w jej oczy, uśmiechnęła się delikatnie.
- Nie martw się o nas Star. – powiedziała niebieska cicho – Nic nam nie będzie. Kilka godzin znowu się zobaczymy. – z jednej strony to co powiedziała miało za zadanie uspokoić drugą klacz, a z drugiej strony, było to coś co ona sama musiała usłyszeć, nawet jeżeli musiała to sama powiedzieć.
- Nie martw się o nas Star. – powiedziała niebieska cicho – Nic nam nie będzie. Kilka godzin znowu się zobaczymy. – z jednej strony to co powiedziała miało za zadanie uspokoić drugą klacz, a z drugiej strony, było to coś co ona sama musiała usłyszeć, nawet jeżeli musiała to sama powiedzieć.