29-04-2013, 20:30
Carrot Slice wyciągnął butelkę oczyszczonej wody i pociągnął z niej kilka łyków. Podroż na wozie była czymś, co znał aż za dobrze: skrzypienie kół, pobrzękiwanie uprzęży, głuchy łoskot skrzyń z ładunkiem podskakującym na wybojach. Nawet odór brahminów już dawno przestał mu przeszkadzać.
Mimo młodego wieku był rutyniarzem - obojętnie przesuwał wzrokiem po wnętrzu wozu, na którym się znajdował. Zamknięte skrzynie zawierające ładunek dla każdego innego kuca stanowiłyby nie lada pokusę; dla niego były po prostu czymś, co zlecono mu ochraniać, niczym więcej. Podobnie siedzący z nim na wozie kuc, Sharp Cross. Po prostu kolejne imię, które wyrzuci z pamięci jak tylko otrzyma zapłatę i pójdzie w swoją stronę.
Włożył butelkę z powrotem do juków i odruchowo poprawił pozycję swojej strzelby, opartej kolbą o podłogę pojazdu, z lufą spoczywającą na jego prawym ramieniu. Broń pachniała prochem i oliwą do konserwacji. Znał dobrze ten zapach - działał uspokajająco, dając znać, że jest choć jedna rzecz, na której może polegać.
Wozy kontynuowały swój monotonny pochód. Koła skrzypiały. Brahminy cuchnęły. Mijał kolejny dzień na pustkowiach.
Mimo młodego wieku był rutyniarzem - obojętnie przesuwał wzrokiem po wnętrzu wozu, na którym się znajdował. Zamknięte skrzynie zawierające ładunek dla każdego innego kuca stanowiłyby nie lada pokusę; dla niego były po prostu czymś, co zlecono mu ochraniać, niczym więcej. Podobnie siedzący z nim na wozie kuc, Sharp Cross. Po prostu kolejne imię, które wyrzuci z pamięci jak tylko otrzyma zapłatę i pójdzie w swoją stronę.
Włożył butelkę z powrotem do juków i odruchowo poprawił pozycję swojej strzelby, opartej kolbą o podłogę pojazdu, z lufą spoczywającą na jego prawym ramieniu. Broń pachniała prochem i oliwą do konserwacji. Znał dobrze ten zapach - działał uspokajająco, dając znać, że jest choć jedna rzecz, na której może polegać.
Wozy kontynuowały swój monotonny pochód. Koła skrzypiały. Brahminy cuchnęły. Mijał kolejny dzień na pustkowiach.
» (U) (Z) 10:00 - Kingofhills@ -- PW do Poulsen: >Co się stało >Bez spoilerów #JustPoulsenThings