04-05-2013, 21:40
Pomarańczowy kuc spojrzał z powrotem na białowłosą klacz, wysłuchując kanonady pytań z tym samym obojętnym wyrazem twarzy. Kiedy skończyła, odezwał się, nie podnosząc za bardzo głosu:
- Nie podniecaj się tak. Raczej nie był to ktoś z "was", tylko z tych, którzy są z szefem karawany. Tych w skórzanych pancerzach. Nie widziałem dokładnie, ale ktoś chyba przywiązał do jednego z nich granat. Minąłem go, jak stał na trakcie, jakby nie mógł się poruszyć i krzyczał coś do kogoś z przodu. Potem słychać było wybuch. - Slice wykrzywił usta - Ktokolwiek to zrobił, właśnie obwieścił naszą obecność wszystkim bandytom i mutantom w promieniu tysiąca kroków, może więcej.
Ogier splunął i posłał w kierunku idących z przodu kuców bardzo wymowne spojrzenie.
- Nie podniecaj się tak. Raczej nie był to ktoś z "was", tylko z tych, którzy są z szefem karawany. Tych w skórzanych pancerzach. Nie widziałem dokładnie, ale ktoś chyba przywiązał do jednego z nich granat. Minąłem go, jak stał na trakcie, jakby nie mógł się poruszyć i krzyczał coś do kogoś z przodu. Potem słychać było wybuch. - Slice wykrzywił usta - Ktokolwiek to zrobił, właśnie obwieścił naszą obecność wszystkim bandytom i mutantom w promieniu tysiąca kroków, może więcej.
Ogier splunął i posłał w kierunku idących z przodu kuców bardzo wymowne spojrzenie.
» (U) (Z) 10:00 - Kingofhills@ -- PW do Poulsen: >Co się stało >Bez spoilerów #JustPoulsenThings