05-05-2013, 16:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-05-2013, 16:50 przez Kingofhills.)
Hmmm... - Rain zamyśliła się chwilę. A jako że myślenie zazwyczaj nie zajmuje jej długo, to odparła dość szybko - stoi. Trza popytać kuce... - powiedziała już bardziej do siebie, po czym znowu zaczęła myśleć. Towarzyszka z mojego wozu raczej odpada. Poprzednia konwersantka czereśniowej - również. Sharp Cross? Hmm... być może. Ten "Cross" w imieniu niekoniecznie znaczy ogień krzyżowy, spytam się go. Kto tam jeszcze... ten cichy ogier, który właśnie rozmawia sobie z jedną z pasażerek? Też można spytać. Ale najpierw to, co pierwszym ma być.
Klacz odeszła kawałek, podchodząc do rozmawiającej pary i bez ogródek wbijając się w przerwę pomiędzy słowotokiem. - Mam pytanie, czy jesteś może medykiem? Jeśli tak, to ktoś mógłby ci odsprzedać trochę rzeczy.
Klacz odeszła kawałek, podchodząc do rozmawiającej pary i bez ogródek wbijając się w przerwę pomiędzy słowotokiem. - Mam pytanie, czy jesteś może medykiem? Jeśli tak, to ktoś mógłby ci odsprzedać trochę rzeczy.
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.
Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.
Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!