05-05-2013, 21:38
Medyk skinął głową w podziękowaniu. Nim skierował się ku osobie będącej w posiadaniu osobliwej substancji, spojrzał jeszcze na Rainfall.
- Doradzałbym chwilę snu, póki strzeże nas większość tych najemników. Gdy zaczną pilnować na zmiany, lepiej by było wystawić własne warty - powiedział, spokojnie, jednak z poważnym spojrzeniem. Coś mu nie pasowało w tym terenie. Zwłaszcza po ciemku.
Podszedł do wymienionej wcześniej, czereśniowej klaczy.
- Dobry wieczór - nie taki aż dobry, pomyślał, przypominając sobie pewnego najemnika - jestem Sharp, doszły mnie słuchy, że masz na sprzedaż trochę eteru dietylowego. Jeżeli jest to prawda to myślę, że możemy dojść do porozumienia - powiedział na powitanie, nie widząc powodu na owijanie w bawełnę. Wolałby to załatwić możliwie najszybciej i samemu skorzystać z możliwości w miarę bezpiecznego snu.
Co prawda wciąż nie był pewien motywacji czy w ogóle osobowości kuca, z którym mu przyjdzie spać na jednym wozie, ale... Wpadł na co innego. Może udałoby się spać na tym samym co Blue? Wolałby być z kimś zaufanym, żeby móc trzymać wartę na zmianę gdyby ktoś czegoś próbował. Jednorożec nie czuł się bezpiecznie w tej karawanie, mimo całej ochrony. A może nawet przez tą właśnie ochronę. Dużo najemników oznaczało wysokie prawdopodobieństwo ataku. Zawsze.
- Doradzałbym chwilę snu, póki strzeże nas większość tych najemników. Gdy zaczną pilnować na zmiany, lepiej by było wystawić własne warty - powiedział, spokojnie, jednak z poważnym spojrzeniem. Coś mu nie pasowało w tym terenie. Zwłaszcza po ciemku.
Podszedł do wymienionej wcześniej, czereśniowej klaczy.
- Dobry wieczór - nie taki aż dobry, pomyślał, przypominając sobie pewnego najemnika - jestem Sharp, doszły mnie słuchy, że masz na sprzedaż trochę eteru dietylowego. Jeżeli jest to prawda to myślę, że możemy dojść do porozumienia - powiedział na powitanie, nie widząc powodu na owijanie w bawełnę. Wolałby to załatwić możliwie najszybciej i samemu skorzystać z możliwości w miarę bezpiecznego snu.
Co prawda wciąż nie był pewien motywacji czy w ogóle osobowości kuca, z którym mu przyjdzie spać na jednym wozie, ale... Wpadł na co innego. Może udałoby się spać na tym samym co Blue? Wolałby być z kimś zaufanym, żeby móc trzymać wartę na zmianę gdyby ktoś czegoś próbował. Jednorożec nie czuł się bezpiecznie w tej karawanie, mimo całej ochrony. A może nawet przez tą właśnie ochronę. Dużo najemników oznaczało wysokie prawdopodobieństwo ataku. Zawsze.
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.