07-05-2013, 18:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-05-2013, 18:23 przez SHERMAN222.)
Mam cię... nie ma jak czysta dobra improwizacja.
- Spokojnie, to nic złego... tak sądzę. Z resztą jak chcesz to cię nauczę, a tymczasem pooglądaj sobie.
To był zbereźny manewr, no ale przynajmniej teraz wiedziała z kim obcuje. Fakt faktem sprawiało jej to wielką frajdę widzieć swoją towarzyszkę tak zakłopotaną.
Sama twierdziła że to nie jest nic złego w końcu była przedstawicielem szumnej liczby 3.
Po chwili nachyliła się do ucha granatowej i wyszeptała:
- Moje ulubione karty to As i Dama.
Po tych słowach odsunęła się i obserwowała "Psychotyczne Reakcje".
- Spokojnie, to nic złego... tak sądzę. Z resztą jak chcesz to cię nauczę, a tymczasem pooglądaj sobie.
To był zbereźny manewr, no ale przynajmniej teraz wiedziała z kim obcuje. Fakt faktem sprawiało jej to wielką frajdę widzieć swoją towarzyszkę tak zakłopotaną.
Sama twierdziła że to nie jest nic złego w końcu była przedstawicielem szumnej liczby 3.
Po chwili nachyliła się do ucha granatowej i wyszeptała:
- Moje ulubione karty to As i Dama.
Po tych słowach odsunęła się i obserwowała "Psychotyczne Reakcje".