09-05-2013, 18:15
Starweave intensywnie myślała nad wszystkim, co wydarzyło się dzisiejszej nocy. Wciąż obawy co do intencji Iron, tliły się w jej głowie. Resztki zdrowego rozsądku apelowały do niej, iż powinna zachować czujność, lecz słowa te były już tylko szeptem. Ciepło bijące od drugiej klaczy oraz atmosfera jaką zgotowała sprawiły, że Jednoróżka poczuła się lepiej niż nigdy wcześniej, a może nawet bezpiecznie.
Nie wiadomo kiedy popielata klacz zapadła w sen. Starweave sama także go potrzebowała i gdy tylko uczucie zmęczenia powróciło na nowo, już nie próbowała mu się opierać. Tak wtulona w drugiego kucyka, odpłynęła w błogi sen. Chciała jeszcze wcześniej odsunąć się od drugiej klaczy, by nie ryzykować kontrowersji, w razie gdyby zostały przyłapane przez resztę. Ale rozstanie się ze swoim mobilnym grzejnikiem, okazało się zbyt trudne.
Nie wiadomo kiedy popielata klacz zapadła w sen. Starweave sama także go potrzebowała i gdy tylko uczucie zmęczenia powróciło na nowo, już nie próbowała mu się opierać. Tak wtulona w drugiego kucyka, odpłynęła w błogi sen. Chciała jeszcze wcześniej odsunąć się od drugiej klaczy, by nie ryzykować kontrowersji, w razie gdyby zostały przyłapane przez resztę. Ale rozstanie się ze swoim mobilnym grzejnikiem, okazało się zbyt trudne.