11-05-2013, 00:15
Twój EFS nie pokazywał zagrożenia. Były same zielone kwadraciki, lecz nie wiadomo, co mogło się czaić poza zasięgiem twojego Pib-Bucka. Było pewne to, iż warto mieć broń pod kopytem.
- Zapytam prosto i z mostu - powiedział ostro szef karawany - Kto wysadził jednego z moich ludzi? Nie abym się tym zbytnio przejmował, ale... - jego wypowiedź została przerwana, przez kulę, która przeleciała obok jego głowy, a następnie trafiła w jedno ze zwierząt pociągowych. - Ata... - chciał krzyknąć, lecz kolejna kula zmieniła jego głowę w krwawą papkę. Wszyscy najemnicy byli zbyt zszokowani, aby zrobić cokolwiek, więc tylko stali w osłupieniu i gapili się na ich martwego pracodawcę.
- Kurwa... nie będzie wypłaty - rzucił od niechcenia jeden z najemników, po czym jego przednia noga została trafiona przez pocisk.
Nagle na twoim EFS pojawiło się około tuzin czerwonych prostokątów. Powoli jednak pojawiały się nowe. Przybywały one ze strony, do której zmierzacie, a raczej zmierzaliście, dopóki was nie zaatakowało.
- Zapytam prosto i z mostu - powiedział ostro szef karawany - Kto wysadził jednego z moich ludzi? Nie abym się tym zbytnio przejmował, ale... - jego wypowiedź została przerwana, przez kulę, która przeleciała obok jego głowy, a następnie trafiła w jedno ze zwierząt pociągowych. - Ata... - chciał krzyknąć, lecz kolejna kula zmieniła jego głowę w krwawą papkę. Wszyscy najemnicy byli zbyt zszokowani, aby zrobić cokolwiek, więc tylko stali w osłupieniu i gapili się na ich martwego pracodawcę.
- Kurwa... nie będzie wypłaty - rzucił od niechcenia jeden z najemników, po czym jego przednia noga została trafiona przez pocisk.
Nagle na twoim EFS pojawiło się około tuzin czerwonych prostokątów. Powoli jednak pojawiały się nowe. Przybywały one ze strony, do której zmierzacie, a raczej zmierzaliście, dopóki was nie zaatakowało.