11-05-2013, 20:22
Carrot Slice schował głowę, rzuciwszy okiem na zbliżających się napastników. Wyglądało na to, że była to grupa bandytów. Nie byli oni zbyt trudni do zabicia, ale nie należało ich lekceważyć, zwłaszcza w tak licznej grupie.
Kątem oka dostrzegł ruch. Ciemnoniebieska klacz z wielolufowym karabinem najwyraźniej postanowiła wyjść na otwarty teren i zgrywać bohaterkę. Nie czekając, pomarańczowy ogier przeszedł do drugiego rogu wozu, czekając na moment, kiedy działko zacznie strzelać; powinno to na tyle zwrócić uwagę atakujących, aby mógł w miarę bezpiecznie dobiec do barykady ustawionej z przodu kolumny przez dwie klacze.
Zacisnął zęby na chwycie strzelby i czekał, gotowy do biegu.
Kątem oka dostrzegł ruch. Ciemnoniebieska klacz z wielolufowym karabinem najwyraźniej postanowiła wyjść na otwarty teren i zgrywać bohaterkę. Nie czekając, pomarańczowy ogier przeszedł do drugiego rogu wozu, czekając na moment, kiedy działko zacznie strzelać; powinno to na tyle zwrócić uwagę atakujących, aby mógł w miarę bezpiecznie dobiec do barykady ustawionej z przodu kolumny przez dwie klacze.
Zacisnął zęby na chwycie strzelby i czekał, gotowy do biegu.
» (U) (Z) 10:00 - Kingofhills@ -- PW do Poulsen: >Co się stało >Bez spoilerów #JustPoulsenThings