12-05-2013, 16:07
Strzelanina nasilała się. Carrot Slice, wiedząc, że jego broń będzie bezużyteczna jeśli pozostanie tak daleko z tyłu, wziął głęboki oddech i ruszył galopem w kierunku przerwy między drugim a trzecim wozem w kolumnie, trzymając się blisko burt mijanych furgonów i trzymając głowę nisko [zgodnie z rysunkiem, obok Savadera].
Słyszał krzyki swoich towarzyszy podróży - najwyraźniej starali się skoordynować obronę. Musiał przyznać, że dziwiło go trochę, że nie spanikowali. Mimo, to postanowił wstrzymać się ze zmianą opinii o nich do momentu zakończenia starcia.
Słyszał krzyki swoich towarzyszy podróży - najwyraźniej starali się skoordynować obronę. Musiał przyznać, że dziwiło go trochę, że nie spanikowali. Mimo, to postanowił wstrzymać się ze zmianą opinii o nich do momentu zakończenia starcia.
» (U) (Z) 10:00 - Kingofhills@ -- PW do Poulsen: >Co się stało >Bez spoilerów #JustPoulsenThings