15-05-2013, 07:55
Ciemna klacz kopnęła swoje ciężkie i masywne działo, które znajdowało się na jej siodle bojowym, a następnie zaczęło ono strzelać jak oszalałe, z niezawodną prędkością, w stronę biegnących kucy. Pęd pocisku, ilość oraz częstotliwość ich wystrzałów sprawiała, iż padali oni jeden za drugi. Biegli oni obok siebie, tym samym tempem, przez co problemów z trafieniem nie było. Padły trzy kuce, a ostatni został ranny i zaczął kuleć. Tobie jednak skończyła się już amunicja, w dziale.
Carrot został ogłuszony, przez wybuch granatu odłamkowego, który kompletnie go zdezorientował. Jednakże nie tracąc czasu postanowił rozglądać się, w poszukiwaniu pobliskich wrogów. Nie minęła nawet chwila, w której jeden z agresorów wybiegł zza skały, a następnie skoczył na najemnika, który był odwrócony do niego tyłem. Zachowanie bandytów było porównywalne do sposobu ataku większości zwierząt. Albo biegły jak oszalałe przed siebie, albo podkradały się do wroga, aby zadać śmiertelny cios z innej strony.
Pocisk miał wręcz zerowe szanse na trafienie. Trafił on w przeszkodę, za którą od dłuższego czasu ten kucyk był.
Twój EFS na Pib-Bucku pokazał aż 12 wrogów, którzy byli rozsiani po całym terenie. Trudno było dokładnie zidentyfikować ich położenie.
Jeden z agresorów postanowił zaryzykować wszystko. Wybiegł zza skały, a następnie okrążył ją. Na drugiej stronie znajdywali się najemnicy, których kuc zupełnie zszokował. Zanim zdążyli zrobić cokolwiek, to ten już rzucił w ich stronę granat, a następnie zaczął uciekać do przeszkody, przy której siedzieli Sharp i Blue. Granat wybuchł, zabijając każdego z najemników, którzy tam byli.
(Mapa: https://docs.google.com/document/d/1BrKZ...2bNOk/edit )
Carrot został ogłuszony, przez wybuch granatu odłamkowego, który kompletnie go zdezorientował. Jednakże nie tracąc czasu postanowił rozglądać się, w poszukiwaniu pobliskich wrogów. Nie minęła nawet chwila, w której jeden z agresorów wybiegł zza skały, a następnie skoczył na najemnika, który był odwrócony do niego tyłem. Zachowanie bandytów było porównywalne do sposobu ataku większości zwierząt. Albo biegły jak oszalałe przed siebie, albo podkradały się do wroga, aby zadać śmiertelny cios z innej strony.
Pocisk miał wręcz zerowe szanse na trafienie. Trafił on w przeszkodę, za którą od dłuższego czasu ten kucyk był.
Twój EFS na Pib-Bucku pokazał aż 12 wrogów, którzy byli rozsiani po całym terenie. Trudno było dokładnie zidentyfikować ich położenie.
Jeden z agresorów postanowił zaryzykować wszystko. Wybiegł zza skały, a następnie okrążył ją. Na drugiej stronie znajdywali się najemnicy, których kuc zupełnie zszokował. Zanim zdążyli zrobić cokolwiek, to ten już rzucił w ich stronę granat, a następnie zaczął uciekać do przeszkody, przy której siedzieli Sharp i Blue. Granat wybuchł, zabijając każdego z najemników, którzy tam byli.
(Mapa: https://docs.google.com/document/d/1BrKZ...2bNOk/edit )