27-01-2017, 07:21
Wybaczcie, mam teraz ciężki czas. Jak zapewne wszyscy. Dziś postaram wziąć się za "korektę" rozdziału 26, co uznania bardziej tłumaczenie go na nowo niż poprawę. A sprawa z 25? W cholerę. To też trzeba zrobić. Tak wiele do roboty, a tak mało czasu...
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.