Klacz chowała się za kamieniem czekając aż Sharp skończy ostrzał i obserwując jak kolejno gasną światełka na EFSie. Gdy tylko strzały ucichły a Sharpi schował się z powrotem za osłonę klacz jeszcze raz dla pewności rzuciła okiem na wskazania zaklęcia lokalizującego. Ich strona karawany była pusta.
- Blue, ilu ich zostało? - Zapytał przyjaciel i nawet nie czekając na odpowiedź wyszedł za osłony i podszedł do ciał przeciwników.
- Po naszej stronie czysto, jest jeszcze kilka sygnałów z drugiej strony ale myślę że sobie już z tym poradzą. - Odpowiedziała klacz po czym wstała lewitując swoją broń i zapasowy magazynek z torby przed siebie. Uzupełniając brakujące naboje wyszła za osłony i spojrzała się na przyjaciela przeszukującego zwłoki.
- Jak znajdziesz coś ciekawego to mi powiedz a ja sprawdzę jak reszcie idzie. - powiedziała w stronę Sharpa po czym ruszyła do przejście między trzecim a czwartym wozem cały czas obserwując wskazania EFSa.
- Blue, ilu ich zostało? - Zapytał przyjaciel i nawet nie czekając na odpowiedź wyszedł za osłony i podszedł do ciał przeciwników.
- Po naszej stronie czysto, jest jeszcze kilka sygnałów z drugiej strony ale myślę że sobie już z tym poradzą. - Odpowiedziała klacz po czym wstała lewitując swoją broń i zapasowy magazynek z torby przed siebie. Uzupełniając brakujące naboje wyszła za osłony i spojrzała się na przyjaciela przeszukującego zwłoki.
- Jak znajdziesz coś ciekawego to mi powiedz a ja sprawdzę jak reszcie idzie. - powiedziała w stronę Sharpa po czym ruszyła do przejście między trzecim a czwartym wozem cały czas obserwując wskazania EFSa.