24-05-2013, 23:41
Przez chwilę Iron była zaskoczona widokiem okaleczenia tymczasowego jeńca, głośno westchnęła i rzekła:
- Aha... no to mam tu śmiecia.
Po czym wprawnym ruchem wyjęła pistolet i oddała pojedynczy strzał w głowę przygwożdżonego nawet nie mrugając, po paru sekundach oddała jeszcze dwa strzały. Gdy schowała broń nie odwracając wzroku powiedziała:
- Idź zobaczyć co z resztą i z tym mazgajem.
Po paru dłuższych chwilach zabrała się za przeszukiwanie wszystkich zwłok w jej okolicy.
- Aha... no to mam tu śmiecia.
Po czym wprawnym ruchem wyjęła pistolet i oddała pojedynczy strzał w głowę przygwożdżonego nawet nie mrugając, po paru sekundach oddała jeszcze dwa strzały. Gdy schowała broń nie odwracając wzroku powiedziała:
- Idź zobaczyć co z resztą i z tym mazgajem.
Po paru dłuższych chwilach zabrała się za przeszukiwanie wszystkich zwłok w jej okolicy.