08-08-2017, 13:48
No niestety to są pustkowia i każdy ma swoje własne cele i rzadko kiedy jest ktoś na tyle uczynny by bezinteresownie dbać o innych. Poza tym nie wiem czemu ciśnienie mi rośnie gdy czytam słowa Fira ... jakoś mnie denerwuje gostek aż nie mogę uwierzyć, że jest spokrewniony z Sinkiem ... toż to taki miły staruszek ... a Fire ... coś w rodzaju przywódcy który nie respektuje innych i dba tylko o swoje kucyki ... co jeśli było twoją świadomą decyzją jest na 6+ Taki lider na pustkowiach nie jest niczym nowym ale przyjmując tego questa czuję się trochę jakbym robił zadanie dla Legionu w NV ... no może z małą różnicą bo tu ratujemy przyjazną wioskę.
Przygoda to nie zawsze pasmo zwycięstw i niezwykłych bitew, czasem jest nią tułaczka i ucieczka ale najważniejsze jest to by trzymać się razem i nie chować się za niezniszczalnymi ścianami bo jesteś w nich uwięziony i nigdy się nie uwolnisz.