Ostatni post wygrywa :D

[Djjay]

Raz w życiu tylko 60-ątkę prowadziłem ( chyba nigdy takiego banana na twarzy nie miałem ), a tak to nie mam styczności z maszynami rolniczymi.

[Garred]

A ja praktycznie cały czas, na wsi mieszkam a teraz najlepszy okres jest. Pamiętam kiedyś mieliśmy zaorać pole, skończyĺo się na drifrach ciągnikiem

[Insanus.AD]

Dzisiejsze ciągniki to jeżdżą z prędkością dźwięku, dźwięk i ciągnik jadą jednocześnie. Kiedyś były wolniejsze od dźwięku, było słychać traktur przez długi czas a potem dopiero było go widać.

[Garred]

Dobrze że kombajny tyle nie jeżdżą, bo by maszyna śmierci którą słyszysz jak już w niej jesteś

[Kinro]

Mieczy półtora ręcznych nie ma
Są półtoraręczne, chociaż ja preferuję dwuręczniaki.
Dystans przede wszystkim.

[Garred]

Dystans jedno, ale z kimś kto ma szybszą broń typu krutki miecz nieda się wygrać.
Z nazwą robiłem błąd, ale liczy się znaczenie i zrozumienie
A dwóręczny miecz to już w ogóle powolna broń, ale jak przywali to zaboli

[Kinro]

Akurat nie zgodziłbym się że jest to powolna broń.
Wprawiony szermierz nie zrobi ci ataku typu "zamach - jeb" tylko będzie zachowywał pęd broni podczas kolejnych zmyłek

[Garred]

Tyle że z tego co się doczytałem dwuręczny miecz służył zazwyczaj do niszczenia pik, w walce był żadziej stosowany z powodu przewagi piechociaża z tarczą i krótkim mieczem. Niestety walcząc dwuręcznym mieczem ciężko pokonać szybszą broń na bliski dystans. Półtoraręczne miecze były zato najczęściej używane przej jazde.
a ta część nad jelcem, na ostrzu która jest tępa i owinięta skórą w dwóręcznych mieczach służyła do wyprowadzania ataku dźwigniowego (nie mam pewności czy tak to się nazywa, ale chyba wiadomobo co mi chodzi)

[Insanus.AD]

Miecze dwuręczne świetnie się prezentują, niestety, delikatnie mówiąc, faktycznie nie są najpraktyczniejszą z broni białej.

[Kinro]

Powiedzmy tak: coś za coś.
Jedną ręką ciężej jest rozpiździć miecz przeciwnika.