Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karta Postaci: Starweave [Zaakceptowana]
#1
Wszelkie niedopowiedziane kwestie zostały niedopowiedziane specjalnie i mogą być dopowiedziane w czasie trwania RPG lub na żądanie GM

=====================================================================

Imię Przyjęte: Starweave

Imię Nadane: Strawberry Jam

Płeć: Klacz

Wiek: 21

Rasa: Jednorożec

Cutie mark: Róża Wiatrów

Wygląd:
Szczupła sylwetka i wysoka postura, sierść ciemnogranatowa, oczy złote. Włosy białe z niewielką ilością fioletu.

Rodzina:
Ojcem był Heavy Key, matką Shippingstar. Oboje są martwi. Ostatnią prawdopodobnie żyjącą i teoretycznie najbliższą jej osobą jest jej dziadek, Wool Cord.

Specjalność:

- (Explorer) -

● Starweave na pustkowiu jest jednym lepszych dostawców towaru dla kupców. Ma smykałkę do znajdywania magicznych przedmiotów. W jakiś tylko sobie wiadomy sposób może je z łatwością wyniuchać, pod warunkiem że takowe są w pobliżu.
● Zna się na otwieraniu zamków.
● Ma niezły dryg do kupieckiego rzemiosła. Dzięki czasie spędzonym w Appleloosie nauczyła się odróżniać cenne przedmioty od bezwartościowego śmiecia.
● Posiada dużą wiedzę na temat magii, lecz brakuje jej talentu. Potrafi rzucać parę zaklęć ale bez rewelacji.
● Słabo posługuje się bronią palną.

Ekwipunek:
Elementy stałe, które Starweave nosi zawsze przy sobie:
● Skórzany brązowy płaszcz.
● Pistolet maszynowy 10mm SMG.
● Parę juków.
● Rubin zabrany ze swojego sanktuarium. Ostatni z klejnotów którego postanowiła nie sprzedawać. Wiąże z nim ogromna wartość sentymentalną, przypomina jej o czasie spędzonym w stajni.
● Płaski śrubokręt.

Elementy zmienne, czyli przedmioty które zazwyczaj ma w jukach i których zapas stara się regularnie uzupełniać.
● Nie mniej niż trzy pęczki magicznych bandaży.
● Dwie mikstury lecznicze.
● Nabój 10mm JHP (150 sztuk bo klacz jest strasznie rozrzutna).
● Butelkę Sparkle-Coli.
● Butelkę szamponu.
● Kapsle! jak najwiecej.
● Pęczek 13 spinek do włosów.
● Notesik wraz z czarną kredką. Głównie na obliczenia.
● Dwie konserwy jabłkowe.
● Butelkę czystej wody.
● Trochę ciasta domowej roboty. Nie można stwierdzić czym było ono wcześniej, ale smakuję w porządku.

Historia:
Stajnia:
Pustkowia:
Charakter:
#2
Hmm... MG nie jestem, ale jakoś ta historia nie trzyma się kupy. Stajnia z tajnym pomieszczeniem pełnym klejnotów i magicznych ksiąg? Po czymś takim na pewno zostałby ślad w przedwojennych archiwach i ktoś pokroju Red Eye'a już dawno by się tym zainteresował, nie wspominając o mieszkańcach Stajni, których na pewno zaintrygowałyby zablokowane drzwi prowadzące być może do dodatkowych zapasów i urządzeń. Do tego kupiec napotkany zaraz po wyjściu za Stajni raczej by jej nie pomógł, tylko zrobił z niej niewolnika albo zgwałcił, albo jedno i drugie.
[Obrazek: 2_1346772844.png]

» (U) (Z) 10:00 - Kingofhills@ -- PW do Poulsen: >Co się stało >Bez spoilerów #JustPoulsenThings
#3
Za wcześnie wytaczasz działa Poulsen.

Nic na to nie poradzę. Tak to już jest, że postać która opuszcza Stajnię i nigdy wcześniej nie widziała broni musi mieć zarąbistego farta albo musi zginąć. Warunek jest spełniony:
- Ma szczęście natrafić na jednego z 5% bywalców pustkowi który nie jest zepsuty do szpiku kości.
- Unika pożarcia przez piekielnego ogara.
- I na koniec zyskuje cały towar tylko dla siebie.
Pustkowie 0 : 3 Starweave

Co do stajni to możemy założyć że Red Eye lub Rangersi nie zdążyli jeszcze podjąć żadnych działań lub po prostu nie byli w stanie dostać się do środka. Overmare dysponuje wiedza na temat powierzchni i nie kupi taniego kitu.

Natomiast na pytania dlaczego w tej Stajni są takie pomieszczenia, ile ich jest, co jeszcze zawierają, czemu służą lub miały służyć i dlaczego nie zostały naruszone, prawdopodobnie może odpowiedzieć jedynie Overmare. Stable-Tec miało bardzo dziwne pomysły.
#4
Zgoda, Stable-Tec może stać za tym pomieszczeniem - ciekawe, jakie mieli w związku z nim plany.

Co do reszty, to nastąpił fart na granicy cudu, ja bym to zbalansował jakimś solidnym niefartem, ale to tylko moje zdanie ;]
[Obrazek: 2_1346772844.png]

» (U) (Z) 10:00 - Kingofhills@ -- PW do Poulsen: >Co się stało >Bez spoilerów #JustPoulsenThings
#5
Stable-Tec robiło eksperymenty różnej maści, to też mogła być część jakiegoś, tak więc przechodzi.
Za to cudowne szczęście Starweave już nie tak bardzo.
Muszę się zgodzić z Poulsenem. W tym uniwersum takie szczęście jest mocno antyklimatyczne i po prostu dziwne.

Dokonaj poprawek w historii. Karta nie jest wprost odrzucona, ale i też nie jest zaakceptowana do końca. Chodzi głównie o to jej niewytłumaczalne szczęście.
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.
#6
Nom, trochę przedobrzyłem. Takiego lucky-kombo to nawet Littlepip zapodać nie potrafiła. Tak to jest jak ktoś coś cisnę na ostatnią chwilę.

Modyfikacje zostały wprowadzone.
#7
Mogłoby być sporo lepiej, ale wystarczy.
Karta Postaci Zaakceptowana
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości