01-11-2015, 17:20
Jednak dzisiaj nie będzie konferencji TS
W zamian mamy 8/40 rozdziału skończonych
W zamian mamy 8/40 rozdziału skończonych
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Event - Poszerzamy Horyzonty!
|
01-11-2015, 17:20
Jednak dzisiaj nie będzie konferencji TS
W zamian mamy 8/40 rozdziału skończonych
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
01-11-2015, 20:13
To kiedy się umawiamy na tłumaczenie ? Macie jakieś pomysły bo mi pasują tylko nocne weekendy no i piątek " ostatecznie ale jakby co codziennie postaram się trochę tłumaczyć
01-11-2015, 20:16
Może wieczorki tłumaczeniowe 16-18?
Osobiście uważam, że lepiej się tłumaczy o 6 rano
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
01-11-2015, 20:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-11-2015, 22:05 przez Green In To Win.)
O 6 rano to ja myślę jak blackjack po wiskey ... a tłumaczyć w tygodniu mogę w godzinach od 20 -22
02-01-2016, 15:32
Witam wszystkich czytających wznawiam tłumaczenie ... nie jest ono idealne ani w żaden sposób wystarczające i szukam pilnie korektorów którzy pomogliby mi ukończyć ten rozdział ... teraz jestem mniej więcej w połowie. Nie mam z sobą doświadczenia ani zbytniej wiary w przetłumaczenie wszystkiego lecz mam zapas noworocznej energii i nie potrzeba mi innego powodu. na pewno nie uda mi się codziennie tłumaczyć ale chcę by historia BlackJack została odkryta dla wszystkich w naszym ojczystym języku ... może to nie było dobre przemówienie ale mam nadzieję, że zwróci uwagę kogo trzeba . Nikt kto mi pomoże nie jest zobowiązany do ciągłej współpracy więc nie wahajcie się komentować mojego tłumaczenia pozdrawiam Green in to Win
Przygoda to nie zawsze pasmo zwycięstw i niezwykłych bitew, czasem jest nią tułaczka i ucieczka ale najważniejsze jest to by trzymać się razem i nie chować się za niezniszczalnymi ścianami bo jesteś w nich uwięziony i nigdy się nie uwolnisz.
02-01-2016, 17:05
Sory ale najlepiej będzie zakończyć tłumaczenie w miejscu gdzie ten fic jest dobry i nie tłumaczyć go dalej.
Mówię tu o ostatnim fragmencie na łodzi i wierzy bowiem dalej to już nie jest nic godnego tłumaczenia.
03-01-2016, 03:52
(02-01-2016, 17:05)duh7 napisał(a): Sory ale najlepiej będzie zakończyć tłumaczenie w miejscu gdzie ten fic jest dobry i nie tłumaczyć go dalej. A czy nie lepiej w takim razie w ogóle nie tłumaczyć? To tak, jakby zacząć operować i przerwać w połowie zabiegu
03-01-2016, 10:53
(03-01-2016, 03:52)Night Shade napisał(a): A czy nie lepiej w takim razie w ogóle nie tłumaczyć? To tak, jakby zacząć operować i przerwać w połowie zabiegu PH jest podzielony na 5 tomów(czyt. 5 pacjentów z rakiem) pierwszego dało się odratować gdyż rak się nie zdąrzył rozwinąć. Reszta poprostu nie dostała od Sombera szans
03-01-2016, 11:43
Bez przesady. Pierwszy tom nie miał raka w ogóle, był zarąbisty. Drugi też świetny. Trzeci powoli raka dostawał, a potem były już tylko przerzuty.
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia Czwarty: Znajomość uniwersum Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi. Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości. Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty! |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|