Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Project Horizons - Dyskusja
#91
W sumie wolę oryginał ale to też może być
Jam jest Horus, stworzony przez Najstarszych Bogów.
Jam sprowadził Khaos.
Jam jest niszczyciel wszechrzeczy.
Jam jest tym, który pragnął dobra.
I przyniósł zgubę pałacowi swej woli.
Los mój jest losem tych, którzy podążają wężową ścieżką.
Odpowiedz
#92
Nadszedł czas by wydać rozdział 14. Zapraszam do lektury.
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.

Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.


Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Odpowiedz
#93
Dziękuję wam z całego serca Happy.
Odpowiedz
#94
Swoją drogą mocno przegrywamy jeśli chodzi o konkurencję w tłumaczeniu. Rosjanie są na 68 rozdziale, Hiszpanie na 73 rozdziale... a my na 14. Panowie i Panie, upraszam was w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej, abyście pokazali że gorsi nie jesteście, że chcieć znaczy móc a wasz talent pisarski sięga dalece poza zasięg zrozumienia przeciętnego mieszkańca innych krajów. W jaki sposób świat może was zmotywować do wkładania większej dozy własnego wolnego czasu w tłumaczenie tego jakże epickiego dzieła? Upraszam was, których tak bardzo podziwiam i którym tak wiele zawdzięczam, starajcie się.
Odpowiedz
#95
Swoją drogą trzeba by tu zaznaczyć, że Hiszpanie czy Rosjanie mają w pełni zorganizowane zespoły, w których skład wchodzi nawet kilkadziesiąt osób. Mają tłumaczy, pomocników tłumaczy, korektorów oraz wielu innych ludzi, którzy są wspólnie razem w szybkim tempie zdolni znaleźć tłumaczenie dla trudnego zdania, które nie da się dosłownie przełożyć. Naszych tłumaczów jest dwóch i do tego sami muszą się wszystkim zajmować.

Jest to między innymi spowodowane tym, że inne fandomy są po prostu dużo większe od naszego. Nasze Polskie Fallout-Equestria.pl liczy sobie około kilkanaście aktywnych osób w ciągu dnia. Oni mają więcej ludzi niż my użytkowników. I tylu artystów, że fanarty mogą pojawiać się dzień w dzień.

Chcesz żeby tłumaczenie przyspieszyło? Zbierzcie się grupką i niech ktoś napisze petycje do tłumaczy, pod którą reszta osób się podpisze. Niech petycja zawiera prośbę o przyśpieszenie prac, oraz propozycję wszczęcia jakiejś rekrutacji. Taki akt byłby na pewno bardzo miły zaskoczeniem dla Polusena czy Kinga. Dowodem na to, że komuś naprawdę zależy na ich pracy.

A co do rekrutacji to zawsze możecie podesłać im jakiś dodatkowych ludzi. [Jeśli takich znacie i byli by chętni.]
Pod żadnym pozorem nie piszcie jednak sami na jakiś forach tematów, lub też nie przeprowadzajcie w jakikolwiek inny sposób na własną rękę rekrutacji. Tym musieli by się zająć wyłącznie obecni tłumacze. Ponieważ maja oni świadomość złożoności ich zadania i byli by w stanie dokładnie wyszczególnić wszystkie wymagania, co do przyszłych potencjalnych kandydatów na tłumaczy.
Odpowiedz
#96
Jesteśmy dziwnym państwem, mamy mało ludzi angażujących się w ogóle.
Project Horizons tłumaczy grupa czteroosobowa, a oryginalnego fika dwuosobowa.
Trzeba wiedzieć, że ci ludzie przechodzą skomplikowane reakcje psychochemiczne podczas tłumaczenia, ponieważ, cóż, podzielają los Pierwszej Brygady Piłsudskiego (inb4 co ty wiesz o historii?)
Osamotnieni, gnijemy w toni angielszczyzny, dziurawieni salwami spraw osobistych.
Maturzysta, gimbus, anglofob-polskofil oraz dwóch wypalonych ludzi z ambicjami.
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz
#97
Niestety śmiem wątpić aby petycja mogła by sprawić że tempo tłumaczenia wzrośnie. Jest kilka przyczyn, między innymi to że zbyt wielu fanów FoE: Project Horizons nie ma, a i na wypalenie się najlepszym lekarstwem to nie będzie. Tak po prawdzie próbowałem przekonać kilka osób do współpracy w tłumaczeniu tego jakże zacnego opowiadania, niestety każda z tych osób odmówiła. Nie mam znajomości w świecie fandomu Equestiańskiego, więc próbowałem to robić wśród ludzi spoza naszego zacnego grona, jednak historia o kucykach okazała się być zniechęcająca. Chciałbym w jakiś sposób pokazać jak wiele znaczy dla mnie praca dzielnych tłumaczy z grupy "Maturzysta, gimbus, anglofob-polskofil oraz dwóch wypalonych ludzi z ambicjami" ale nie umiem. Wyjątkowo przykro czyta się posty o wypaleniu kolejnych osób, kolejnych urlopach. Pozostaje jedynie nadzieja że wiara w nich jest silna i nawrócą się na ścieżkę bohaterstwa, którą niegdyś kroczyli. Po raz kolejny dziękuje wam, moi drodzy Bohaterowie za dotychczasowy czas i wysiłek włożony w pisanie historii o Blackjack na nowo, w języku polskim.
Odpowiedz
#98
Wah. Módlmy się do Kinro żeby się nie spalił pod koniec :v
KOLOROWE JEST FAJNE, WEŹ IDŹ
10/27
Odpowiedz
#99
Rozdział 16 zostaje opublikowany.
(nie wiem tylko jak, skoro nie mogę edytować głównego posta)
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz
To teraz krótkie ogłoszenie

Potrzebna osoba na stanowisko tłumacza, który wspomoże aktualny team.
Staż niewymagany, umiejętność pisania z sensem i podstawowymi zasadami ortografii wymagana.
Stawka godzinna do ustalenia.
Kontakt PW, e-mail bądź jakikolwiek inny.
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości