Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Project Horizons Discussion
#61
What.

Also... początek następnego rozdziału będzie ciekawy. Damn you and your cliffhangers, Somber.
Matematyka wcale nie jest trudna. Po prostu jesteś debilem.
Odpowiedz
#62
this ^

I Somber chyba będzie musiał przysiąść nad tymi kilkoma ostatnimi rozdziałami i coś w nich poprawić, bo nie wiem czemu ale czytało się to dość mozolnie.

Ciekaw jestem jak Blackjack przekona Glory, że tamta Blackjack, która zapewne znała wszystkie intymne szczegóły ich związku nie była prawdziwą blackjack.
Odpowiedz
#63
Wiesz co, po tym co "tamta" wyprawiała, jak potraktowała Big Daddy'ego i jak sie w końcu odzywała do samej Glory, to już łatwo poznać, że to NIE JEST Blackjack. Logicznym byłoby że Blackjack która nigdy nie mówiła jak "smart pony" nie posługiwałaby się takim słownictwem jak Cognitum/Spoiler.
Odpowiedz
#64
True, ale nadal nie wiemy co tamta BJ naopowiadała Glory. Widzieliśmy, że powiedziała coś przykrego, może coś w stylu "połączyłam się z Cognitum, żeby ocalić Equestrię, dlatego będę teraz mądrzejsza, ale już cię nie kocham." Jedynym kucek, który może cokolwiek tutaj potwierdzić jest Rampage, ale ona siedzi w tym głębiej niż się mi pierwotnie wydawało. Gdyby Velvet została z BJ byłoby jakieś pole do manewru, a tak... hmm... zobaczymy za kilka tygodni.
Odpowiedz
#65
Rozdział 69... a miało być tak pięknie
Odpowiedz
#66
serio? od 2 rozdziałów nic?
ok, olać kolejny przegadany rozdział 70, przejdźmy od razu do 71, gdzie...
Odpowiedz
#67
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.

Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.


Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Odpowiedz
#68
Przeczytane... Somber zrobił z opowiadania to, jakich opowiadań nie lubi KKat... Opowiadania, które gdy je czytać, to czujesz się okropnie i źle... Zapędził się też w kozi róg w którym Happy End jaki chcieliby fani jest niemożliwy a historia pozostanie gorzką...

Niestety PH to nie jest Pink Eyes gdzie smutne zakończenie jest tym szczęśliwym... Mam nadzieję, że faktycznie następny rozdział będzie ostatnim... Straciłem wiarę w to opowiadanie... A do tej pory wciąż ją miałem.
Odpowiedz
#69
Pierdol się, Somber. Pierdol się. Serio.
Pięć warunków dobrego tłumaczenia:
Pierwszy: Znajomość języka i umiejętne jej wykorzystanie
Drugi: Możliwość poświęcenia się tłumaczeniu w czasie wolnym
Trzeci: Niewyobrażalny zapas chęci oraz samozaparcia
Czwarty: Znajomość uniwersum
Piąty: Odczuwanie przyjemności z tego, co się robi.

Każdy z tych warunków można porównać do części w mechanizmie zegarka: Brak jednej z nich powoduje zatrzymanie się całości.


Opad: Konioziemia - Projekt Horyzonty!
Odpowiedz
#70
[SPOILERY]
vvv
vvv
vvv
vvv
vvv
vvv
No na litość Freyra w Valhalli, czy przemiana BJ w Alicorna naprawdę była potrzebna? Czy śmierć P-21, jedynej naprawdę sympatycznej postaci od dłuższego czasu była potrzebna? Skazanie Rampage na wieczność cierpień i agonii w próżni?

Pierwszy raz mam naprawdę dość tego opowiadania. Czuję się brudny i wychujany. Zmarnowałem czas na tak długą lekturę po to by na jej koniec czuć się jak szmata? Somber naprawdę to pragnął przekazać tą historią? Że nieważne ile będziesz cierpieć, ile się wyrzeczesz i ile poświęcisz i tak nie dane ci bedzie być szczęśliwym i kochać?

To nie jest opowieść typu Duchów Gaunta albo Gry o Tron gdzie każdy może zginąć i od początku jest to wiadome, to opowieść w której drużyna przezwyciężała wszystkie przeciwności.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości