Archiwum shoutboxa
avatar
A post, jak widzę, nadal nie rozbudowany. Chyba będę zmuszony go usunąć.
avatar
aby*
avatar
Faktem jest, że według mnie to, co zrobiłeś, jest złe i nie potrzebuję wiedzy o Tobie, a by to ocenić.
avatar
Nie trzeba kogoś znać, żeby widzieć co w danej chwili robi. Jeśli się kogoś nie zna i zaprezentuje się mu od złej strony, to ciężko jest owe wrażenie poprawić.
avatar
Nie rozumiesz mojego postępowania ponieważ nie znasz go całościowo, nie znasz również i mnie. Więc problemem jest brak wiedzy, jak to często bywa. Niestety, prób nie podjąłeś naprawienia błędu takowego, a korzystając z niewiedzy zacząłeś krytykować to co zrobiłem, jako coś niejako złego.
avatar
Pokazałem swój tok myślenia, by pokazać Ci, dlaczego nie rozumiem Twojego postępowania.
avatar
Co oczywiście mogło być błędem z mojej strony, zbytnim interpretowaniem wypowiedzi w celu ułatwienia rozmowy Waii.
avatar
Założyłem iż użyłeś swojego przykładu by pokazać zachowanie ogółu, względem odpowiedzi na moje pytanie, a nie luźno nawiązałeś do swego zachowania by mieć wstęp do prawdziwej odpowiedzi.
avatar
Wciąż jednak nie widzę, gdzie mówię, że każdy myśli w taki sposób, jak ja.
avatar
Zaznaczam - o ile nie chce być umyślnie szkodliwy
avatar
Oczywiście z Twoich wypowiedzi. Mówisz iż jeśli ktoś robi coś "złego" to oznacza że nie widzi w swych zachowaniu problemu. Na poparcie tego, napisałeś że zauważenie problemu powinno skutkować zatrzymaniem zachowania szkodliwego.
avatar
Skąd pomysł, że to zakładam?
avatar
Używanie tego negatywnego źródła jest w moich oczach przejawem lenistwa, oraz egoizmu. Lenistwa, poniważ nie chce Ci się dążyć do trudniejszych dobrych źródeł i egoizmu, ponieważ zaspokajasz swoje potrzeby kosztem innych.
avatar
No okej, ale dlaczego zakładasz że każdy myśli w taki sam sposób co Ty?
avatar
Co do drugiej części, nie widzę, bym miał cokolwiek do powiedzenia ponad to, co już powiedziałem. Główny wątek: jeżeli widzę, że moje działanie szkodzi innym, a nie chcę szkodzić innym, to przerywam to działanie, ponieważ jest, de facto, sprzeczne z moimi intereami.
avatar
Wróć potem do drugiej części mojej wypowiedzi. Dlaczego uważasz że korzystanie z czegoś wiąże się nieodzownie z niewidzeniem w danym narzędziu, zachowaniu, przedmiocie - problemu? Waii
avatar
"Na podstawie czego zakładasz że nie widzę w tym żadnego problemu" Na podstawie tego, że korzystasz z tego.
avatar
Na podstawie czego zakładasz że nie widzę w tym żadnego problemu, hmm ;3? Dlaczego akurat odczytujesz to jako "osłanianie się"? Proszę rozwiń to, chętnie poznam Twój sposób myślenia Waii.
avatar
Chodzi mi o to, że nie widzisz żadnego problemu w tym, że korzystasz z negatywnego źródła. I mówisz, że wiele osób tak robi, co ja odczytuję jako osłanianie się. Coś w stylu "ale przecież nie tylko ja tak robię!"
avatar
Wytłumacz ;3.