Nalezy pokazać, a potem wytłumaczyć... Pokazqać łzy zbitego przez niego kolegi...
Archiwum shoutboxa
Dziecku nie ukazujesz zła które wyrządziło, tylko mu tlumaczysz że to co zrobiło nie jest dobre.
Wychowałem się w przekonaniu, że przestepcy nalezy dac to samo, co jego ofierze... Może nie nalezy np rabać, gdy on sam poprostu zastrzelił, ale nalezy oddac tym co się dostało. Jesli dobrem to wiadomo. Jesli złem to trudno, ale tylko w imie sprawiedliwości... Nie zemsty. Niestety to jest brane jako zemsta zazwyczaj. [ sory że mieszam fikcje i zycie, ale idealizm gównie w fikcji wystepuje jak zauwazyłem, tak skrajny ]
nie porownuj siebie gdzie zyjesz w kraju z prawem i organem scigania do postaci fikcyjnej w swiecie bezprawia.
Ale to nie znaczy, że nie nalezy dziecku pokazać cierpienia jego ofiary, by wiedziało co czyni na własnej skurze... Tadeuszek, nabił w butelkę muszek i sam skończył w klatce.
I Littlepip nigdy nie głosiłą poglądów takich jak ty. I wielokrotnie jej samowolka potem wracałą by ugryźć ja w zad. A Blackjack to akurat bardzo kiepski przykłąd bo nie widziałem smutniejszej postaci bedącej więźniem własnej praworządnośći
Dlatego jej stosunek do jej wrogów jest szybki, bezwzględny i okrutny. Musi eliminować zagrozęnie natychmiast bo nie ma opcji dlugoterminowych które mogłyby zresocjalizować taką osobę.
Cóż, jak widze to ona zazwyczaj rozlicza bandyctwo, jak i BJ i inni... To naturalne, że gdy prawo nie działa, pojawiają się renegaci w stylu Pip i mnie, którzy głosza takie oglądy.
Przede wszystkim też na Pustkowiu nie ma możliwosci resocjalizacji co zresztą sama zauważa gdy Calamity zabił raidera-dzieciaka
lil pip ma prawo do tego bo nie ma bowiazujacego orawa. jest prawo silniejszego bo nie ma kto z tego prawa rozlkczac
Duh, prawo powinno dac sprawiedliwośc, jednak nie daje... Sameemu trzeba być praworządnym, jesli tak się dzieje.
Sprawiedliwość, praworządność i moralność są względne. Dla kogoś są dobre a dla kogoś nie.
Wiesz, jestem idealistą... LILPip robi to samo na pustkowiach, choć tam niema prawa... W życzeniu smierci tez mamy idealistę...