Archiwum shoutboxa
avatar
a co dokładnie?
avatar
Prawie Waii
avatar
Wszystko? D:
avatar
Ciekawe czy się zorientujecie co tym razem popsułem Tongue
avatar
mam kaca
avatar
pierwszy dzień lata?
avatar
Dzień matki?
avatar
siemka...
avatar
Dzień ojca?
avatar
Najlepszego dla Poulsena
avatar
Z ustrzyk do sanoka potem przemyśl na końcu Jarosław i tak samo spowrotem
avatar
Bry, nie ma to jak być od rana w trasie dokładnie od 3 rano
avatar
Pinkie Pie zażywałą je przez cały okres wojny który trwał nieco ponad 20 lat w przybliżeniu. Nie była podobna do tej serialowej. Jej Pinkie Sense dostawał świra i mogła widzieć przyszlosć co dodatkowo powodowało u niej paranoję i pogłębiało jej psychozę. Kiedy była na haju robiłą wszystko by zapobiec końcu świata, gdy była na "głodzie" dostawała kręćka a gdy "trzeźwiała" zostawiała informacje dla Littlepip a wedle innych opowiadań, takze dal innych waznych osób które zmienily Pustkowie.
avatar
Ona ma taką regenerację komórek że jej nie szkodzą i odczuwa pozytywne efekty więc się nie liczy bo urżniesz jej głowę i odrośnie jej nowa zdrowa.
avatar
Cóż Rampage jedzie cały czas na mintalach Smile
avatar
Domyślam się że zwyczajne brała od razu jak mianowano ją klaczą ministerstwa zaś ulepszone kto wie jednak mimo wszystko to daje kilka może kilkanaście lat.
avatar
Sama Pip mówiła/ myślała że cały świat bez mentatów jej się zamazuję. Ubytki w świadomości, degeneracja procesów myślowych. Zejście po mentatach wygląda jak rozwijający się alzheimer. Więc tak, po "długim" stosowaniu, wieloletnim, była by warzywem bądź zdziczała by jak ghule. A nie wiadomo jak długo brała Pinki.
avatar
no może poza wszechobecną paranoją
avatar
*SPOILERS* - Pinki używała w znacznej ilosci i jakoś znacznie się nie odróżniała od postaci jaka była w mlp
avatar
Pewnie było by jak z Bane'em z uniwersum DC. Jad sprawiał, że był w luj potężny ale z czasem dział słabiej, w końcu potrzebował jadu by funkcjonować normalnie z dnia na dzień. W przypadku Pip pewnie gdyby to trwało dalej to po "zejściu" wyglądała by jak po lobotomii...