Archiwum shoutboxa
avatar
A to tylko dlatego, że członek lgbt dosłownie "wlazł na mnie" i domagał się specjalnego traktowania
avatar
Sam ostatnio zostałem nazwany homofobem xD
avatar
Sama jego orientacja za to zależy od jego genów i niczego więcej. Co ciekawe, niedawno Oxhorn ze społecznosci Falloutowej został oskarżony o homofobię i wydał naprawde bardzo dobre oświadczenie na temat tego co uważa i zcego sie nauczył przez lata
avatar
No i tego, czy się mu podda, czy obierze własną drogę
avatar
Ale tylko zmniejsza. Reszta zależy od środowiska
avatar
Też to słyszałem. Jedyne co to zmienia to początkowy pogląd na świat i zmniejsza szansę na zostanie homofobem w przyszłości
avatar
jestem nieco uczulony na te sprawy. Panuje bardzo wiele krzywdzących opinii branych za fakty, ktorym brak potwierdzenia naukowego ale wszyscy wokół je powtarzają
avatar
Ostatnio nasłuchałem się głupot że jak dziecku bedzie sie mówić ze bycie z osoba tej samej płci nie jest niczym złym to wtedy zostanie biseksualne... Ale homoseksualne już nie
avatar
Owszem nie
avatar
Jego orientacja zaś: nie
avatar
Zmienił się sposób postrzegania pewniej rzeczy, a co za tym idzie, jego reakcje na dany bodziec (jaki by nie był)
avatar
w nim się nic nie zmieniło
avatar
Jakby sobie to uświadomił, ale nadal "latał za dziewczynkami" bo coś, to tak, nie byłoby tu zmiany
avatar
I dzięki temu, że sobie to uświadomił, zmienił swoje podejście i już nie "lata za dziewczynkami". Ergo, jest to zmiana
avatar
No niekoniecznie Decu. Patrz na Geja który całe zycie myślał że jest hetero i dopiero jako dorosły sobie to uświadomił. nic się nie zmieniło, tylko że teraz juz wie czemu było mu źle
avatar
wcześniej myslalem ze to tylko fetysz
avatar
Uświadomienie sobie czegoś prowadzi do zmiany, Czyż nie?
avatar
U mnie poliamoria wystepowała od zawsze ale dopiero jakoś dwa, trzy lata temu zaczałem rozumieć co to jest.
avatar
skąd masz pewnosc że to jest "zmiana" a nie uświadomienie sobie czegoś?
avatar
Z własnego doświadczenia stwierdzić mogę, że jest to możliwe. Możliwe jest też całkowite zmienienie "siebie", czyli wszystkich poglądów, zachowań, reakcji, sposobu postrzegania wartości i tak dalej, co też ponoć jest niemożliwe