Archiwum shoutboxa
avatar
Accu - nikt cię tutaj nie lubi, nikt cię nie lubił na LTOE, wszyscy z BiurAdaptacyjnych których znam cię nie lubią. To niemożliwe by z wszystkimi było coś nie tak, a z tobą w porządku. I to niemożliwe by tyle ludzi miało problemy z współżyciem społecznym, a ty nie. Zastanów się nad tym.
avatar
Mnie oczerniasz gdzie tylko możesz
avatar
Accu - możesz pisać i tłumaczyć sobie jak to chcesz. W praktyce jest to podejście Kalego. Nie lubisz Samira, to wykorzystasz nawet to, zę jego tata umarł by go zgnoić.
avatar
I mówisz, że powinienem być już zawalony nieszczęściami, a nie jestem? Od urodzenia, a moje zdrowie to teraz sieczka...
avatar
Czyli w imie fair use mogłem np zlektorować dla fandomu dzieło colda... Nie uznano tego, ale Uznaje sie to wobec innego podmiotu... By niby ułatwiać dostep. Twoje prawo kalego, ari? I ja jestem kali, bo nier zgadzam się na to? Nie zgadzam się, by jesli twierdzisz, że bronisz zasad, to sam je łamał wykorzystując sytuację - jak lata temu - gdy przypięto mi pomysł na coś, co nie ja rozbudowałem do stopnia armagedonu?
avatar
"Accu - mi nie chodzi o prawo. Mi chodzi o twoje podejście do ludzi - a jest ono podejściem Kalego." - napisałem ci niżej, to nie jest podejście kalego.
avatar
To, że dużo ludzi się xłe zachowuje nie jest powodem, by samemu się źle zachowywać. Poza tym jet coś takiego, jak "Fair use".
avatar
Accu - nie o to się ciebie czepiam. Nie próbój zmieniać tematu
avatar
kjAK KALI ZACHOWUJE SIE SPORA CZĘŚĆ FANDOMU, TŁUYMACZYŁEM TO WIELE RAZY. sAM BIERZE, ALE OD SIEBIE ZGÓD WYMAGA. tO JEST KALEGO POSTAWA. a JAKO NEUTRALNY DOBRY, CZEMU MAM KOMUŚ NIE ZABRONIĆ WZIĘCIA ODE MNIE, SKORO ON SAM CZEGOŚ TEŻ NIE DAŁ? sKORO UZNAJE TAKIE ZASADY, TO NIE MOŻE I BRAC ODE MNIE, TO JUŻ NIE MOJA WINA.
avatar
Dlaczego? Jakom pirat np. biore od kogoś w imie rozwoju, ale ktoś może wziąść i ode mnie, zachowując takie zasady jakie ja zastosowałem do niego. Np. pirat kopiuje, ktoś inny tez może, zachowując taki sam kredyt jaki dał pirat komus innemu. JA ZABRANIAM TYLKO tego, byś twierdził żeś taki a taKI, A ZROBŁ INACZEJ.
avatar
I jak mówiłem - twój tekst co do Samira był czystym skurwysyństwem. Takich rzeczy się nie mówi ludzim, którzy są w żałobie.
avatar
Accu - mi nie chodzi o prawo. Mi chodzi o twoje podejście do ludzi - a jest ono podejściem Kalego.
avatar
Fanatycznym praworządcą, jest tutaj Samir, nie ja.
avatar
A czy kiedykolwiek mówiłem - dodając - że ja bronie prawa samego w sobie? Zauważ, że nie okreslono mi postawy, jako "praworządną", lecz "neutralną". Prawo może mnie obchodzić lub nie. Jedyne co mnie obchodzi, to zasady, jesli sobie jakies narzuciłeś, tyo musisz sie ich trzymać, nawet jesli są niekorzystne. Za to jesli je łamiesz, to nie masz prawa zabronic innym. Zawsze o tym mówiłem i taka miałem postawę.
avatar
Martwym się nie współczuje. Współczucie martwemu to insynuoowanie, że spotkał go zły los jak np. trafienie do piekła czy inna nieprzyjemna rzecz, w zależności od religii jaką dana osoba wyznaje.
avatar
Każdy kiedyś umrze. Śmierć to nie jest zły los, to po prostu los. I tak jak mówię - to co powiedziałeś Samirowi jest podwójnie nietaktowne, obraziło zarówno jego jak i jego ojca.
avatar
Kogoś spotkał zły los, bo musiał umrzeć. A czzy to sprawiedliwe czy nie, to już inna kwestia Ari.
avatar
A co do tekstu o współczuciu martwym osobom - on jest nie na miejscu, bo insynuuje że kogoś po śmierci spotkał zły los.
avatar
Accu - problem jest taki, zę ty nie bronisz prawa. Ty żyjesz przeszłosćią i chcesz dojebać osobom, które nie pozwoliły ci się z nimi bawić bo nie umiałeś się dostosować do zasad
avatar
Z kolei ari, dla przykładu dano mi postawę inspectora callahana. On też jest pamiętliwy, ma dobry cel, ale z kolei jest cjhaotyczny bo by dopaść przestepca łamie prawo. Czylui jest w nim dysonans, niby bronin tego prawa, ale jednocześnie staje naprzeciw.