Ari, to dopiero zła postawa, może osoba nieżyjąca już nie wymaga nic. Ale to nie znaczy, żeby nie współczuć jej cierpienia. Choć szczęśliwie już minęło i ma spokój.
Współczuje luxisowi i jego rodzinie... Wczoraj na aukcji doszło do nieporozumienia, które udowodniłem... Przez pomyłke nie wygrałem przedmiotu. Ale sam powiedziałem wonszowi, by nie naprawiał błedu oddając kasę. Po prostu jesli nie da rady tego odkręcić, t nie chce kasy, chce by przelał tą równowartość na rzecz luxisa, tak sie umówiłem.
Moja mama zawsze twierdziła, że ludziom, którzy zrobią komuś krzywdę w przeszłości, nieuzasadnioną, spotka nieszczęście z ręki losu... Sam w los n iezbyt wierzę, ale chyba coś w tym jest, bo własnie ten "ls" cię ukarał SAMIR. Według mnie zrobiło to po prostu naturalne życie, ale wychodzi na jedno
Ale tak w sumie... ŻYCIE SAMIR. Mój sąsiad umarł, tak samo nie tak dawno kuzyn. Dziadek mojego przyjaciela, i ojciec siostry - nie, nie mój akurat - A najlepszemu przyjacielowi narodził się syn.
Kurde, niemal wszystkie piątkowe nagrania z kucykonu p[oszły w piach, przez błąd exfatu Jestem wściekły, bo wpakowałem w to tyle sił, że wracając wczoraj o 2 nad ranem do domu zaliczyłem glebe ze zmęczenia aż.