w Polsce eutanazja jest nielegalna a jestem pewien że wielu terminalnie chorych na raka by chciało skorzystać. Widziałem co raczydło robi z ludźmi...
Archiwum shoutboxa
Tak. Jeśli aborcja ma uratować życie matki to powinien to wykonać. [ Była o tym afera parę lat temu] I jeśli prawo na to pozwala dokonać eutanazji na terminalnie chorym by mu oszczędzić cierpień.
Przysięgi Hipokratesa sie juz nie stosuje w ogóle i przyjmują ja tylko podejrzani lekarze którzy lubią zasłaniać sie klauzula sumienia.
No, ma też przeciwdziałać cierpieniu, dlatego nie jest problemem z tą przysięgą przeprowadzić aborcję albo asystować przy samobójstwie osobie chorej jeżeli przepisy w państwie na to pozwalają
Tak więc masz odpowiedź, morderca czy nie, jego życie ma pierwszeństwo. Lekarz nie może kogoś zabić by uratować kogoś innego.
przysięga lekarska brzmi tak, btw: Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam: obowiązki te sumiennie spełniać; służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu; według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek; nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego; strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych; stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić. Przyrzekam to uroczyście!
To prawda. A ja bym był oskarżony o sympatyzowanie, chociaż nie podzielam poglądów pana H. [chodzi o post Samira]
Przysięga lekarrska karze mu ratować zbrodniarza... Choć w kwestii tego, jakbym ja sie zachował i co postuluję sam jako zwolennik KSu dla najwiekszych zgnilców... To nie podał bym trucizny - i w twoim przykładzie nie ratował - trucizna bowi4em niszczy organy, które taki morderca zgadza się -, według mnie - oddać innym spłacając dług zycia który zaciągnał, morduując kogoś.
Wielu ludzi zaś powiedziałoby że powinien poswiećic morderce by ratować pięć osób
"Po pierwsze nie szkodzić". Lekarz ma obowiązek ratować życie ludzkie nie ważne czyje. Nawet ja jakbym miał ratować Hitlera z wypadku zrobił bym to bo to mój obowiązek. Tu wybór nie ma nic do rzeczy
Widać słąbo Oxhorna ogladałeś bo na koniec podsumował to krótko od storny moralnej.
Wiec odpowiem ci pytaniem: jeżeli lekarz ma do wyboru: zabić krwawego dyktatora i mordercę którego może wyleczyć w łatwy sposób, ale jego organy mogłyby wyleczyć pięć zwykłych osób które bez nich umrą, i nie ma innego wyjścia, to kogo powinien ratować lekarz?
Co do eksperymentów socjologicznych vault tecu, to sam np krypte 75 uważam za ostro popieprzonom, ale tek powyżsszy przykład jest całkiem dobry. CZY NIEPOŚWIĘCANIE JEST ZŁEM?
Samir... Ty bedziesz wiedział, był taki FAJNY eksperyment który pewno nazwiesz szujstwem, chodzi o pewien FIKCYJNY schron w którym były nawet stronnictw które wybierały osobe do poświęcenia, bo gdyby nie, to cały schron miał ginąć. W zasadzie ginął wybrany nadzorca o ile pamiętam NIBY ZŁE MIAŁO BYĆ W NIM TO, że nagle ludzie się dowiedzieli, gdy ostatnia nadzorczyni odmówiła tego, żeby taką osobe zmuszać do tego... Gdy to się stało, komputer im pogratulował. I OKAZAŁO SIĘ, że groźba b7ła PUSTA Chciano sprawdzić, KIEDY PRZESTANIEMY poświęcać jednostki. Ostatni o ile kojarze historie, popełnili samobójstwo. CZY NIEPOŚWIĘCENIE TEGO DZIECKA< ALE ZACHOWANIEN SIĘ JAK CZŁOWIEK, było by AŻ TAK ZŁE WEDŁUG CIEBIE?
Jak dla mnie to aborcja to jest na prawdę trudny temat. Zbyt wiele zmiennych i przekonań ludzkich. Nie mówię że ma być zakazana, bo w niektórych przypadkach jest potrzebna i powinna być dozwolona ale jednocześnie nie morze być dostępna do wszystkiego bo będzie nadużywana.