Nie, to tak nie działa
Archiwum shoutboxa
Ech, pisałem długi koment, na podstawie paradoku dozwolonegom użytku, ale ppotem sie kapnałem że po enterze NIC nie posłało Cóż, zdarza się, jak nie patrzysz w monitor W każdym razie, praradoksem SPISANEGO PRAWA JES TO, że jesli ukradne np. Sony filmm z serwwera i to udostepnie, POPEŁNIAM PRZESTEPSTWO, ALE JESLI TY POBIEŻESZ FILM... To już Sony nie okradasz, bo dzieło zostało JUŻ UDOSTĘPNIONE Na takiej samej zasadzie MYSLI DEC trzymając linki do filmów na mlppolsce :d TO niedoskonałość prawna, która jednak chroni i mnie na ironie.
Tak Danie, jest tak jak mówisz. Jednak dopóki nie udowodnisz swojej niewiedzy, jesteś postrzegany jako winny rozprowadzania go
Podlinkowane czegoś, co lata sobie ogólnodostępne na różnych portalach to jedno, ale umożliwianie pobrania tego to drugie
Akurat niewiedza o tym że przedmiot pochodził z kradzieży (np kupiony na targu) jest faktorem ułaskawiającym a czasami pozwala nawet o dochodzenie odszkodowania za przetracone wartości pieniężne
Nie istnieje coś takiego, jak "legalne korzystanie ze skradzionego dobra". Każdy, kto korzysta ze skradzionego dobra bierze czynny udział w (np) rozprowadzaniu nielegalnego oprogramowania, nawet jeśli sama nie wie, że pochodzi ono z kradzieży
masz. Pięć Różnych postaw sprawiedliwości społecznej. Żadna nie odnosi sie do tego debilizmu jaki próbujesz tu forsować.
każdemu według pozycji – kryterium arystokratyczne, wywodzące się z koncepcji hierarchicznej budowy społeczeństwa. Zakłada dystrybucję dóbr według pozycji społecznej.
każdemu według potrzeb – jest to zasada oparta na poczuciu solidarności, zakłada równość w zaspokajaniu przynajmniej podstawowych potrzeb jednostki. Znajduje zastosowanie w prawodawstwie socjalnym i koncepcjach państwa opiekuńczego, prowadzi jednak do problemów wynikających ze zróżnicowania potrzeb oraz kwestii ich finansowania.
każdemu według jego dzieł – pod uwagę brane są efekty działalności jednostki, których wartość utożsamia się najczęściej z ich wartością wymienną, a nie wkład pracy. Jest to kryterium pragmatyczne, jego stosowanie w praktyce przyczynia się do wykształcania elit gospodarczych. W tym ujęciu nie są uwzględniane naturalne uwarunkowania jednostki, które wpływają na efektywność jej pracy.
każdemu według jego zasług – każdy członek społeczności powinien być traktowany według swoich zasług. To kryterium należy do subiektywnych, rodzi się bowiem pytanie: jak owe zasługi mierzyć?
każdemu to samo – czyli pogląd zakładający, że wszyscy członkowie społeczności powinni być traktowani jednakowo, niezależnie od jednostkowych uwarunkowań. W praktyce zaprzeczenie zasady sprawiedliwości społecznej ze względu na utopijny charakter.
jesli masz zamiar wystepować przeciwko definicji to nie masz tutaj co robić. Rozmawiamy tak jak to jest ogólnie przyjęte a nie wg twojego zmyślonego świata w jakim zyjesz.
Nie, zapisy prawa mogą i często nie mają NIC z nia wspólnego... PARADOKSALNIE - czesto naduzywany - dozwolony użytek mówi, że jeśli ujkradne komuś film i go udostepnie, popełniam przestępstwo, ale jeśli ktoś pobieże JUŻ UDOSTEPNIONY PRZEZE MNIE FILM, to na to już się oko przymyka. MIMO NIELEGALNOŚCI ŹRÓDŁA. Innymi słowy, za kradzież sie karze, ale KTOŚ INNY może "legalnie" skorzystać z już skradzionej rzeczy :d To paradoks prawny, ale i tak się go uzywa... Dlatego ja zawsze mówie, albo sie trzyma strikte prawa, co tu rodzi bardzo dwuznaczną sytuację, albo sie działa TYLKO W IMIE SPOŁECZNOŚCI - nie karząc innych za to samo - i paradfoksu niema
Sprawiedliwość – "uczciwe, prawe postępowanie"[1]. Jedno z podstawowych pojęć etycznych i prawnych, oznaczające cechę przypisywaną jednostkom (osoba sprawiedliwa), działaniom (sprawiedliwe postępowanie) czy instytucjom społecznym (sprawiedliwe prawa, sprawiedliwy ustrój, sprawiedliwy wyrok), wiązaną najczęściej z odpowiednim rozdziałem dóbr lub bezstronnością.
Prawo to niekoniecznie sprawiedliwość, bardziej wytyczne i nakazy postępowania danej grupy społecznej.
Jeżeli takie bedzie prawo, taka bedzie sprawiedliwośc. Na szczescie nikt nie pisze prawa tak jak TY. Piszą je ludzie w tym obeznani a potem zmienia się ono w zaleznosci od nowych społeczeństw, zmian kulturowych oraz przełomów medyzcnych i socjologicznych.
Oj, czyli jak ktoś napisze w prawie, że za kradziez Bułki, czy kwiatka z pola nalezy sie czapa. ,Lub za zabicie muchy, to uznasz to za SPRAWIEDLIWE? Jesli w ten sposób ktoś ŻYWCEM zrówna w prawie zycie muchy i ludzkie?