każdemu według jego zasług – każdy członek społeczności powinien być traktowany według swoich zasług. To kryterium należy do subiektywnych, rodzi się bowiem pytanie: jak owe zasługi mierzyć?
każdemu to samo – czyli pogląd zakładający, że wszyscy członkowie społeczności powinni być traktowani jednakowo, niezależnie od jednostkowych uwarunkowań. W praktyce zaprzeczenie zasady sprawiedliwości społecznej ze względu na utopijny charakter.
jesli masz zamiar wystepować przeciwko definicji to nie masz tutaj co robić. Rozmawiamy tak jak to jest ogólnie przyjęte a nie wg twojego zmyślonego świata w jakim zyjesz.
Nie, zapisy prawa mogą i często nie mają NIC z nia wspólnego... PARADOKSALNIE - czesto naduzywany - dozwolony użytek mówi, że jeśli ujkradne komuś film i go udostepnie, popełniam przestępstwo, ale jeśli ktoś pobieże JUŻ UDOSTEPNIONY PRZEZE MNIE FILM, to na to już się oko przymyka. MIMO NIELEGALNOŚCI ŹRÓDŁA. Innymi słowy, za kradzież sie karze, ale KTOŚ INNY może "legalnie" skorzystać z już skradzionej rzeczy :d To paradoks prawny, ale i tak się go uzywa... Dlatego ja zawsze mówie, albo sie trzyma strikte prawa, co tu rodzi bardzo dwuznaczną sytuację, albo sie działa TYLKO W IMIE SPOŁECZNOŚCI - nie karząc innych za to samo - i paradfoksu niema
Sprawiedliwość – "uczciwe, prawe postępowanie"[1]. Jedno z podstawowych pojęć etycznych i prawnych, oznaczające cechę przypisywaną jednostkom (osoba sprawiedliwa), działaniom (sprawiedliwe postępowanie) czy instytucjom społecznym (sprawiedliwe prawa, sprawiedliwy ustrój, sprawiedliwy wyrok), wiązaną najczęściej z odpowiednim rozdziałem dóbr lub bezstronnością.
Jeżeli takie bedzie prawo, taka bedzie sprawiedliwośc. Na szczescie nikt nie pisze prawa tak jak TY. Piszą je ludzie w tym obeznani a potem zmienia się ono w zaleznosci od nowych społeczeństw, zmian kulturowych oraz przełomów medyzcnych i socjologicznych.
Oj, czyli jak ktoś napisze w prawie, że za kradziez Bułki, czy kwiatka z pola nalezy sie czapa. ,Lub za zabicie muchy, to uznasz to za SPRAWIEDLIWE? Jesli w ten sposób ktoś ŻYWCEM zrówna w prawie zycie muchy i ludzkie?
Mówie tylko, że spisane prawo, nie równa sie sprawiedliwości. Sam mówiłem, że mimo że kodeks Hammurabiego nie pozwalał nawet właścicielowi być całkowicie bezkarnym wobec ludzi, to sama nierówność była wadą.
TAK, bo ZA CO CO UCZYNIŁ ZASŁUGUJE NA TO, o czym OBAJ MÓWIMY!! GOŚĆ POSTANOWIŁ WYŻYĆ SIĘ NA BEZBRONNYM, Kurde, nawet mnie ojciec na rybach - tak, chyba 2 razy mnie zabrał - uczył, żeby NIE MĘCZYĆ. Nawet zwierze nalezy usmiercić JEDNYM CIOSEM. A ten bydlak nie dość, że nie odważył się zaatakowac dorosłego, tylko dziecko, TO JESZCE PODZIURAWIŁ JAK SITO, bo jeden cios chyba było mu za mało. Choć w sum ie nie wiem, czy pierwszy jej nie zabił, to fakt.
Nie. Nie macie. John jest zły na tego gościa. Ty wielokrotnie przejawiałes sobą zachowania które wskazywaly na to że byłbyś za Aktion T4 pomimo że byłbyś jednym z pierwszych które by na tym ucierpiały. John jest po prostu na niego zły.
ale przecie nie tylko ja uważam, że powinien tam przynajmniej się ukisić. Skoro już zabić tego bydlaka się nieda :d Może sam nie pałam miłością do johna, ale TY powinieneś się nim teraz brzydzić, jak i mną. Bo mamy podobny pogląd.
"zwłaszcza w wygodnej celi z obiadkami za pieniądze podatników." Zabójca Kristiny dostał status wuięźnia N Będzie miał małą klitkę i 23 godziny na dobe będzie kisł Słuchałem spowiedzi byłego gangstera jak to wygląda o TUTAJ: https://www.youtube.com/watch?v=qfrncUJcfas 7mettrów pod ziemią, dobry kanał. Wystarczy by wieźniowie utrzymali strach strazy, że jak z niej wyjdzie to go zabiją. Gość oszaleje tam, w tej klitce mozna JEDEN KROK ZROBIĆ i zro słoneczka :d
Cierpienie zakłóca resocjalizację i badania. Już inkwizycja wiedziała ze tortury/cierpienia mają sens tylko w bardzo małych dawkach bo przesłuchiwany zaczyna wymyślac, gadać lub kłamac byleby tylko chociaz na chwile zostawili go w spokoju albo był tak zrozpaczony że wolał umrzeć. Nie przynosiło to efektu a ostatecznie z katów robilo wieksze potwory niż te których karali.
Kodeks Hammurabiego to bzdura. [ chodzi o działanie a nie podważanie istnienia] Ale it tak tacy przestępcy powinni cierpieć za to co zrobili. Bo zwykłe zamknięcie to raczej za mało.
To samo prawo też własnie stara sie by ludzie tacy jak ja i ty byli oddzieleni od takich jak on. A wiesz dlaczego? Zebyśmy nie upadli tak nisko jak on i nie zatracili sie w złości, nienawisci i gniewie. Tak jak ze sławnym kodeksem hammurabiego jaki kocha Night Shade, prowadzi to tylko do wojny i do państwa w którym pełno jednorękich jednonogich jednookich owdowiałych sierot.
Hmmm... Analiza umysłu zbrodniarza faktycznie mogła by pomóc zapobiegać takim rzeczom. Tu masz dobry argument. Ale it tak nie podoba mi się że tacy "ludzie" spaczeni na tyle by mordować dzieci, chodzą żywi. Po prostu moja opinia.