może, bo żaden z nas raczej się nie podda. Samir jest uparty, ale chyba widzi jak jest gdy ktoś jest w tym taki jak on. Po fałszywych przeprosinach raczej widać, że choc kiedys chciałem sie rozmówić, tio to sie nam nie uda :L(
Tak samir, a ty bardzo widze tego chcesz... Nie dość że skopałes w przeszłości człowieka, który powiedział "dobrze, tylko dajcuie mi żyć"... to teraz jak o tym ci wypomina, to chcesz się go pozbyć, ŻEBYŚ TY JASNIE PAN MIAŁ SPOKÓJ.
John ""Bo Bartek powiedział że mnie lubi a Aśce powiedział że jestem głupi. *ŁEE* Adam ściągną zadane ot Krzyśka a mi nie dał *ŁEE*" TY serio porównujesz niesprawiedliwość prawną, do zadania domowego? Czy brzydkiego nazwania? To tak, jakbyś porównał krzywdę gwałtu do oblania woda na dyngusie
"Bo Bartek powiedział że mnie lubi a Aśce powiedział że jestem głupi. *ŁEE* Adam ściągną zadane ot Krzyśka a mi nie dał *ŁEE*" Tak właśnie teraz dla mnie wyglądasz
Night skończ do jasnej cholery. Robisz tylko pieprzoną dramę która nikogo nie obchodzi. Masz problem do Samira czy kogokolwiek załatw to kurwa na osobności. Użalasz się tylko nad sobą jaki to świat jest nie sprawiedliwy i jacy ludzie są źli wobec ciebie. Powiem ci tylko jedno. Zmężniej i skończ zachowywać się jak jebany pięciolatek.
Samir, naprawdę chciałem przedstawić na konwencie co razem z Arim mi zrobiliscie, bo mam wyznanie Mistiego co do całej soprawy, ale w SWOJEJ NAIWNOŚCI I GŁUPOCIE, postanowiłem się z tobą rozmówić i chyba cos mnie podkusiło, bo ci wtedy uwierzyłem. Jaki ze mnie był głupiec.
NIKOGO TO NIE OBCHODZI! Sam jestes pierdzielonym dwulicowcem który wokół wszystkich wyzywa. Jesteś gnojkiem który wszystkich męczy. John powinien ci dać bana. Jak nie John to jakikolwiek mod lub Admin. Nie powinienem sie wypowiadać za innych ale mam wrazenie że nikt cie tu nie chce a ty tu wciaz jestes
I jeszcze raz, tak dla jasności ""Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści"". Starlight, cozy i WY :d
Ale ból po stracie fałszywego człowieka łagofzi FAK^, że sam mi na skypie kiedyś napisał, że to ja go nazywam swoim przyjacielem, on o mnie tak nie mówił... Przyjaźń widać jednostronna była...
I SAMIR... Mówiłeś o stracie przyjaciela? A pamiętasz może kto się mną zajmował na MLK2 w kraku, taki łysawy zołnież, dexter? GOŚĆ TEŻ OKAZAŁ SIĘ FAŁSZYWY, okazało się, że jak na podstawie fałszywych oskarżeń mnie wyjebali z Bronies Corner -- mojego projektu - To powiedział że dramatyzuje :d Ale jak sam podpierdoliłem potem BC bo sami łamali zasady korda, TO WIELCE SIĘ WŚCIEKŁ, że mu prace zniszczyłem!! ON JUŻ NIE DRAMATYZOWAŁ? TO CIEKAWE...