Dobry, zostałem zawołany do tablicy
Archiwum shoutboxa
BRONIES ŚWIATA JEDNOCZCIE SIE! trzeba skopać Nighta bo dalej nie rozumie że NIKOGO NIE OBCHODZI ŻE ZŻYŁ SIE CHOROBLIWIE Z WYMYŚLON Ą POSTACIA I NIE KONTAKTUJE Z RZECZYWISTOSCIĄ.
Bo jak o mnie, to lekko się zezłoszcze, bo to Broniacki styl kopania leżącego, będzie już.
w zasadzie to już mam dosyć tej kłótni i chwilowo interesują mnie memy, lekcje i stellaris.
A oto przykładowy screen z programu do przegl.ądania offline, a na nim post mojego mg prowadzącego... Sam zobacz to "op" szaber http://puu.sh/DBy1O.png
Chybam, że zamiast całego forum wolisz bym wyekstraktował tylko historie klaczy i wkleił w gdoksa razem z postami postaci które z nia grały, ale to będzie wtedy coś w stylu pracy wspólnej.
A co do tej kopii ltoe do poczytania, to ci ją dostarczę. Kopia ma około 8 GB ale spakowałem ją do około 150 mb bo to pliki tekstu są. Mam tez program do jej odczytu. Swego czasu nawet dla byłegho gracza nagrałem tutorial jak ją odopalić.
Widzisz szaber? I najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że ANI SAMIR, ani ARIENTAR - główny mg i właściciel ltoe - Do tej pory tego nierozumiejo :d Myślą, że nie skrzywdzili człowieka tylko wymyslona postać. W prZzeciwieństwiee do mnie zdają się nie zdawać sprawy, że za ta postacią po DRGIEJ STRONIE KABLA NETOWEGO siedział jednak zywy człowiejk, na którego to spadło... I musze podziekować SAMIROWI że wreszcie przyznał się do fałszu w przeprosinach, bo zrobił to jedynie PO TO by miec spokój a ja mu uwierzyłem, że jednak był szczery.
Z telefonu raczej nie wrzucę... Więc musisz poczekać aż skończe dyżur szaber.
Wiesz co jest w tym wszystkim najgorsze John? He doesn't get the point across! Na żywo tez mnie molestował o te sprawę i to jeszcze publicznie i przy zagranicznych gościach.Ciągle straszy mnie matką a wielokrotnie mnie potem widziała i nawet sie nie odważyła podejść. Nie wiem czy jego matka wie ze sobie nią podciera twarz w internecie czy moze boją sie takiego grubasa jak ja ale to niesamowicie smutne. I NIKT mi nie zapłącił za nerwy jakie musze przez niego znosić za to że byłem jedynym który mu sie postawił
Aż żal że nie ma tutaj Entera bo to jego postać tak bardzo Night traumatyzował wtedy jako ta opiekunka sierocińca. Mysle ze na poczatku ludzie mysleli że to taka specjalnie śmiesznostka by wygladało to jak cos z Oliviera Twista ale to co sie potem działo było tak straszne że tylko ja mialem dosć siły sie podjąć naprostowania tego. Wszsycy inni MG mieli tego dość.
Also, po raz kolejny Nie umiesz uzywac prawdziwych imion i zaimków tylko sie babrasz i pogrążasz. NIe Lucyferka, Grzesiek. Ostatecznie Lifyen, raczej rzadko już Lucyfer. jak już sie tak upierasz przy nickach. Nie Lucyferka. Jakoś ponoć na żywo nie masz z tym problemów a tutaj robisz z siebie ostatniego debila.
Ja myslę że by sie rozpłakał i sam wskoczył do fabryki kleju po spotkaniu z Nightem.