28-10-2013, 11:34
Kfiatki to jest bardzo trafne określenie. A no mamy tutaj sesje i naprawdę nie wiem co by tu napisać.
Krótko streszczając: Wyruszyliśmy jedną karawaną która została zaatakowana i przerzedzona przez raiders. Po tym wydarzeniu, ocalali (czyli głównie gracze) rozbili tymczasowy obóz w którym siedzimy już tak od... ~40 stron sesji. Tak, te ~40 stron opisuje wydarzenia, które rozgrywają się tego samego dnia, w tym samym miejscu. Czekaj! Nie musisz od razu spuszczać uszy, nie jest z nami aż tak źle.
Przez cały czas naszego pobytu w tym obozie, kucyki skupiały się głównie na bliższym poznaniu się, budowaniu relacji między sobą i pozyskiwaniem ekwipunku. Oczywiście działo się znacznie więcej w tym czasie, a nawet potoczyło się kilka ciekawych wątków... ale to już kwestia spojlerów . Na dzień dzisiejszy da się powiedzieć, że wykreowaliśmy jako taką drużynę. Można więc rzec iż najtrudniejsze jest już za nami i w najbliższym czasie spodziewamy się ran postrzałowych, ciętych, szarpanych, rąbanych, miażdżonych, złamań otwartych, krwotoków wewnętrznych, depresji, załamań nerwowych, psychozy i wiele innych wspaniałych rzeczy, które oferują pustkowia mającym dość swojego życia kucykom.
Co do zaplanowanych wątków które nas spotkają po wyruszeniu z obozu. Wiem tylko tyle, że całkiem sporo jest zaplanowane, ale nie wiem co dokładnie i nie chce wiedzieć. Tak wiec jeśli cię to interesuje i chciałbyś coś dodać od siebie, musisz uderzać do użytkownika „Asdam”
Co do prędkości sesji, to jest tutaj naprawdę różnie. Wartości będą zależne od danego gracza, oraz poziomu jego zapierdzielenia innymi sprawami.
Nie wiem czy odpowiedziałem na twoje pytanie.
Krótko streszczając: Wyruszyliśmy jedną karawaną która została zaatakowana i przerzedzona przez raiders. Po tym wydarzeniu, ocalali (czyli głównie gracze) rozbili tymczasowy obóz w którym siedzimy już tak od... ~40 stron sesji. Tak, te ~40 stron opisuje wydarzenia, które rozgrywają się tego samego dnia, w tym samym miejscu. Czekaj! Nie musisz od razu spuszczać uszy, nie jest z nami aż tak źle.
Przez cały czas naszego pobytu w tym obozie, kucyki skupiały się głównie na bliższym poznaniu się, budowaniu relacji między sobą i pozyskiwaniem ekwipunku. Oczywiście działo się znacznie więcej w tym czasie, a nawet potoczyło się kilka ciekawych wątków... ale to już kwestia spojlerów . Na dzień dzisiejszy da się powiedzieć, że wykreowaliśmy jako taką drużynę. Można więc rzec iż najtrudniejsze jest już za nami i w najbliższym czasie spodziewamy się ran postrzałowych, ciętych, szarpanych, rąbanych, miażdżonych, złamań otwartych, krwotoków wewnętrznych, depresji, załamań nerwowych, psychozy i wiele innych wspaniałych rzeczy, które oferują pustkowia mającym dość swojego życia kucykom.
Co do zaplanowanych wątków które nas spotkają po wyruszeniu z obozu. Wiem tylko tyle, że całkiem sporo jest zaplanowane, ale nie wiem co dokładnie i nie chce wiedzieć. Tak wiec jeśli cię to interesuje i chciałbyś coś dodać od siebie, musisz uderzać do użytkownika „Asdam”
Co do prędkości sesji, to jest tutaj naprawdę różnie. Wartości będą zależne od danego gracza, oraz poziomu jego zapierdzielenia innymi sprawami.
Nie wiem czy odpowiedziałem na twoje pytanie.