03-06-2015, 18:01
3.06.2015
O godzinie szóstej zadzwonił telefon
Mój bliski krewny, zarazem przyjaciel, zmarł.
W tym momencie nauczyłem się jednego
Nie zostawiajmy rzeczy odłogiem.
Od tego momentu zobowiązuję się zrobić wszystko co się da, aby przetłumaczyć ten rozdział przed wakacjami.
Tak mi dopomóż Assist i Święty Kingu
O godzinie szóstej zadzwonił telefon
Mój bliski krewny, zarazem przyjaciel, zmarł.
W tym momencie nauczyłem się jednego
Nie zostawiajmy rzeczy odłogiem.
Od tego momentu zobowiązuję się zrobić wszystko co się da, aby przetłumaczyć ten rozdział przed wakacjami.
Tak mi dopomóż Assist i Święty Kingu
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.