Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dziennik tłumaczenia Kinra
#91
Przed wojną wujek zabrał mnie na wyprawy w góry. Jako że moje kopyta nie były należycie przystosowane do tego terenu, szybko się zmęczyłem. Poprosiłem wtedy wujka, abyśmy się zatrzymali i chwilę odpoczęli. Shiro - odpowiedział - jeśli teraz się zatrzymasz, nie dasz rady wejść na szczyt. Każdy odpoczynek sprawi że będziesz miał coraz mniej sił, płomień w twej piersi będzie słabł z każdą chwilą bezczynności. Teraz, gdy stoję na wypalonej megaczarami pustyni, starając się naprawić ten popieprzony świat, pamiętam jego słowa i to dzięki nim osiągnąłem tak wiele.
Odpowiedz
#92
2.06.2015
Absolutnie zniechęcony postem powyżej, zignorowałem go i zacząłem robić to, co zawsze.
Nie sugerujcie się moją sygnaturą; prace wciąż trwają, już jesteśmy na 70%, tylko jeszcze nie wrzuciłem tego do pliku
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz
#93
3.06.2015
O godzinie szóstej zadzwonił telefon
Mój bliski krewny, zarazem przyjaciel, zmarł.
W tym momencie nauczyłem się jednego
Nie zostawiajmy rzeczy odłogiem.
Od tego momentu zobowiązuję się zrobić wszystko co się da, aby przetłumaczyć ten rozdział przed wakacjami.
Tak mi dopomóż Assist i Święty Kingu
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz
#94
4.06.2015
Nasza rodzina tłumaczów ma poważne problemy.
Mianowicie rodzina się OPIERDALA
I tu mam zadanie dla was:
Gdybyście zobaczyli Kinga lub Assista, każcie im iść tłumaczyć.
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz
#95
Ej. Ja murzynuję nad 23 oryginału, nie opierdalam się :v
KOLOROWE JEST FAJNE, WEŹ IDŹ
10/27
Odpowiedz
#96
8.06.2015
W niedzielę tłumacze spotkali się na TS'ie i przez trzy godziny zrobili... 8 akapitów.
W następną niedzielę, mam nadzieję, również będzie taka akcja, a w wakacje dwa razy w tygodniu.

Zauważyłem zależność

Tłumacz pierwszy rozdział może przetłumaczyć SAM w dwa tygodnie.
Wraz z kolejnymi jego umiejętności maleją...
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz
#97
(09-06-2015, 07:02)Kinro napisał(a): 8.06.2015
W niedzielę tłumacze spotkali się na TS'ie i przez trzy godziny zrobili... 8 akapitów.
W następną niedzielę, mam nadzieję, również będzie taka akcja, a w wakacje dwa razy w tygodniu.

Zauważyłem zależność

Tłumacz pierwszy rozdział może przetłumaczyć SAM w dwa tygodnie.
Wraz z kolejnymi jego umiejętności maleją...

To jak zemna jo jest informatyk/operator CNC, pierwsza partia idzie jak z bicza strzelił (tera robie tarcze do volva na ctz sinumerik 810), pokazuje majstrowi jak wy te wasze procenty postępu, a potem bo mi się nie chce samemu przestrajać maszyny (wszak jest gość od tego), to rozkładam prace tak by mi starczyło na cały tyg., więc ja w piątek/sobote kończę materiał na 3dni, majster dumny że materiał co mu powiedziałem że 2tyg tak szybko, a w pon. wpadnie gość co mi sam nastawi maszynę pod kolejna robote... Coś podobnie widzę jest z tłumaczami xDDD
Odpowiedz
#98
28.06.2015
Jak to ktoś powiadał, "jutro nie umiera nigdy"
Ja zaś często mawiam "zawsze nigdy nic nie wiadomo"
Oto ja, "tłumacz", na polu bitwy (pozycyjnej) z samym sobą.
Moje wakacyjne przyrzeczenie (wow, pierwszy raz zawahałem się nad pisownią) nie powstało, by wypalić się w atmosferze, o nie!
Kiedy ja przyrzekam, w dodatku na swój honor, muszę to zrobić.

W ciągu wakacji będę poświęcał jedną godzinę dziennie na tłumaczenie, sześć dni w tygodniu, co daje ponad dobę tłumaczenia na miesiąc; w ciągu wakacji bite 48 godzin spędzę na tekście.
Dobra wiadomość: już wkrótce kończymy rozdział, wystarczy spoglądać na moją sygnaturę albo zapytać tu/na shoutboxie/na privie.

Zła wiadomość: tuż po moich urodzinach zostaję wysłany do Góry Świętej Anny jako asysta mojej babki na dwa tygodnie. To nie oznacza zastoju prac, lecz zastój informacji, albowiem tekst zgram na komórkę i mobilnie będę tłumaczył, aczkolwiek rezultaty mogę opublikować dopiero na komputerze.

So...
Niechaj Luna ma nas w opiece, bo na Celestię już za późno.
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz
#99
29.06.2015
Brak internetu zmusił mnie do opóźnienia wpisu.
Tak. Pomimo sporych niedogodnień, udało się pozyskać około 2%. Dzisiaj (czyli wczorajsze "jutro") na szczęście nikt mi nie przeszkodzi.
Może oprócz tego, że pracodawcy sprowadzili swoją autystyczną córkę (niby tolerancja ale jednak mnie to wkur*ia)

Co zrobicie dzisiaj ze swoją przestępną sekundą?
Całujcie mnie wszyscy tam, gdzie powstaje ptasie mleczko.
Odpowiedz
Dodatkowa sekunda zawsze w cenie, jednak prawdopodobnie ją przeoczę. Gratuluję kolejnych 2% Grin.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości